|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrasik69
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 14:06, 23 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciłem z ryb. Koledzy chcecie to wierzcie chcecie to nie wierzcie ale jakąś godzine temu uratowałem wędkarzowi życie. Załąmał sie pod nim lód jakieś 3 metry od trzcin. Zadzwoniłem po straż i wezwałem dwóch wędkarzy na ratunek. Na szczęście udało się wydostać wędkarza, tylko był przemoczony no i utracil wszystko z czym przyszedł tylko rower ocalał. Najważniejsze jest zdrowie i życie. Wielki szacunek dla straży pożarnej bo w ciągu 10 minut od zgłoszenia byli już nad jeziorem.
nie rozumiem ludzi... lód jest nie równy 5-10 cm, w dodatku pierwszego lodu jest warstwa ok 3 cm a na nim woda i namarznięty śnieg a wędkarze jak gdyby nic po całym jeziorze chodzą...
Po przeczytaniu opini co do kombinezonu wypornościowego miałem już go nie kupować ale po dzisiejszej "przygodzie" postanowiłem jutro go kupić. Wolę dmuchać na zimne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Nie 17:57, 23 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Wielki szacunek Piotr za opanowanie i rozsądek to bardzo ważne, żeby nie wpaść w panikę w takich sytuacjach. Dziękuję wszystkim za poruszony temat. Oby taka sytuacja się NIGDY nie powtórzyła ale cennych uwag z własnego doświadczenia nigdy nie za wiele. Kilka lat temu ratowałem z dwoma wędkarzami mojego serdecznego kolegę niestety wtedy się nie udało było już za późno. Takie sytuacje uczą pokory do natury i własnego rozsądku. Ale są niestety inne czynniki jak właśnie nierówny lód dlatego nie chodźmy nigdy sami tam gdzie nie ma śladów innych wędkarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniek73
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Augustów
|
Wysłany: Nie 20:22, 23 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Witam.
To już kilkanaście lat temu, też na Necku pomagałem starszemu panu wyjść z wody. Lód był już gruby na całym jeziorze, ale w jednym miejscu właśnie przy trzcinach nawiane było dużo śniegu. Widocznie zanim lód namarzł do odpowiedniej grubości przykryła go gruba warstwa śniegu. Reszta jeziora robiła się coraz grubsza, a w tym miejscu cienizna. Od tamtej pory zwracam szczególną uwagę na takie miejsca.
W e s o ł y c h Ś w i ą t ! ! !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniek73
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Augustów
|
Wysłany: Śro 23:24, 26 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Witam.
Panie Bogdanie lód u mnie ma ok. 10 cm, mniej więcej dwie doby jest odwilż, zaczęła się w Wigilię wieczorem. Dzisiaj chodziłem po nim i wydawał się mocny (pierwszy raz nęciłem). Jak pan myśli jeszcze jutro będzie można bez obaw chodzić? Wiem, że jak jest lodu 30 czy 40 cm to parę dni bez mrozu bardzo go nie osłabia, ale jak jest jedynie 10cm to nie wiem.
Proszę o szybką odpowiedź bo się chce iść, a obawy są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin232
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Czw 0:00, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli chcesz jeszcze pisać i czytać na tym forum to lepiej nie wchodź!
Będzie mróz, poczekaj.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcin232 dnia Czw 0:02, 27 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Czw 9:33, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
U mnie jest dużo grubszy, ryby nie uciekną ja osobiście poczekam dwie "prawie" tragedie już tu były opisane i wierzę że ostatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałJago
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Czw 13:08, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Witam
Ja juz kurcze nagotowałem troszke ziarna , zamroziłem sobie ze smrodkiem P.Bogdana, ale z ryb nici...........
sprawdzałem pogodę 16 dniową i ma przymrozić dopiero ok 9.01.2013
ale dla bezpieczeństwa warto poczekać.
pozd
p.s Mam pytanko do Pana Bogdana , czy ziarno pszenicy mozna zaprawić smrodkiem, kukurydze i łubin zaprawiałem , ale nie wiem czy pszenicę tez mozna?
wyczytałem za pszenica na swój naturalny zapach i nie ma takiej potrzeby, bardzo chciałbym poznać Pana zdanie na ten temat
pozd Michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Czw 13:18, 27 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Można zaprawić ale nie trzeba. Każde ziarno zboża po zaparzeniu ma swój specyficzny zapach i smak Osobiście w zimnych porach roku do wszystkiego dodaje to czego ryby teraz najbardziej potrzebują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
talzew
Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: poznańskie
|
Wysłany: Sob 20:55, 05 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Witam kolegów na forum.
Na jeziorze lód nigdy nie jest taki sam. Inny jest na środku, inny przy brzegu, w trzcinach. Są bijące z dna źródła. są oparzeliska, gdzieniegdzie pracują pompy napowietrzające wodę.Tam, gdzie wpada jakiś rów lub rzeczka, może być jęzor cienkiego lodu na kilkadziesiąt metrów w jezioro, niekoniecznie w prostej linii od swego ujścia. Zimujące ptaki nieustannie pływając, tworzą sobie obszar niezamarzniętej wody. Pewnej nocy ptaki odlatują. Rankiem lód na jeziorze ma 30cm, ale tam, gdzie pływały,przymarzło tylko na 2 cm. Wszystko przyprószył śnieżek. Marcowe roztopy. Rano lekki przymrozek, o szarówce można wejść na lód, po południu od brzegu może być szeroki na kilka metrów pas niezamarzniętej wody. W ogólnopolskim miesięczniku dla wędkarzy - reklamożerców, człowiek opisuje, jak przygotować zestaw podlodowy na wodę bieżącą. To chore. Nigdy nie wchodzę na lód na rzekę, bo ona żyje, poziom wody się waha, prąd wody bije w różnych, często niespodziewanych miejscach. Tam, jeżeli się lód załamie pod człowiekiem, na 100% śmierć. Nurt natychmiast wciągnie pod lód. I tyle. Zawsze na lodzie oprócz świdra, mam ze sobą piesznie, taką domowej roboty. To kawałek 130 cm zwykłej rurki wodociągowej, ocynkowanej, tak ze 3/4 cala średnicy, częściowo zalanej ołowiem, ze wspawaną, ostrą jak brzytwa łopatką ze sprężyny resora, szeroką na jakieś 6 cm. Od drugiej strony naciągnięty uchwyt gumowy i pętelka ze sznurka na nadgarstek, żeby pieszni nie utopić przypadkiem. Tym ustrojstwem jednym strzałem przebijam lód grubości ok. 7cm, a wykucie przerębla w lodzie o grubości do 15 cm idzie mi szybciej, niż wywiercenie ruskim świdrem. Prosta zasada: opukuję lód, piesznia przelatuje - nie idę, piesznia nie przebija lodu - idę dalej. Smutno i straszno, gdy piesznia przechodzi na raz, a kilkadziesiąt metrów dalej jakiś kolega łowi ryby siedząc nad przeręblem w otwartych drzwiach swojej fury. Przecież u niego lód ma kilkadziesiąt cm... Albo starorzecza. Woda w rzece macierzystej opada. Naczynia połączone. Lód w starym korycie pęka, w końcu się zapadnie, tworząc misę. Bardzo niebezpieczne wejście, ślizgiem jak na zjeżdżalni, często z rozpędu pod lód. Jeżeli mróz potrzyma, i poziom wody się ustabilizuje, znów będzie można wejść, ale już wykuwając sobie stopnie. Kombinezony wypornościowe, kapoki, kolce ratownicze, sznury, raki, wszystko to jest dobre. Ale nie zastąpi rozsądku. Nikt też z drugiego końca Polski nie może udzielić komuś rady, czy można wejść na lód, bo ma 10 cm, a była odwilż. To niemożliwe! Lepiej wtedy zrezygnować z połowu, spokojnie przeczekać, dobre na pewno przyjdzie. Miałem może 17 - 18 lat, pierwszy lód, aż się trząsłem z niecierpliwości, żeby połowić. Przytargałem parę desek i wlazłem. Lód się zaginał, ale nie trzeszczał, nie pękał. Toporkiem wyrąbałem przerębel i łowię.Starszy wędkarz z wiaderkiem, z którego wystawał krótki kijaszek patrzył na mnie z brzegu. "Dla paru okonków tak ryzykować..." - usłyszałem. Nic więcej. Wsiadł na rower i odjechał. Do dzisiaj ciarki mi chodzą po plecach, jak to sobie przypomnę. Kompletne wariactwo z mojej strony. Lód i woda wymagają szacunku. Inaczej przyjdzie zapłacić. Pozdrawiam serdecznie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tryt
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 21:49, 05 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Mądry tekst.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kubass85
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Sob 22:56, 05 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
pouczajacy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
miki
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:09, 06 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Naprawdę mądre słowa na ważny temat,które do nas docierają niekiedy dopiero wtedy jak są napisane właśnie w taki sposób,dzięki za ten tekst oby więcej takich na tym forum.Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mjmaciek
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:11, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Witam
Panowie jak jest u wac z lodem u mnie na południu od niedzieli odwilż wszystko płynie rzeki okropnie przybrały byłem dziś zerknąć na mojej zaporówce nikogo na lodzie lód tak był cienki przed odwilżą miał jakieś 10 cm i nierówno go przymroziło. W sobotę jak tak dalej będzie to strach wejść na lód. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
brok
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WOLA
|
Wysłany: Czw 21:37, 31 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
mjmaciek
a ta zaporówka to gdzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|