Bogdan Barton radzi

tryt

Tak trochę przekornie rzucam temat bezpieczeństwa na wodzie, a nie na lodzie, bo lód zdaje się popłynął....
Jakie są Wasze opinie na temat różnic pomiędzy kamizelkami ratunkowymi a kamizelkami asekuracyjnymi? Na łódce wyposażenie obowiązkowe. Myślę o takim zakupie, np [link widoczny dla zalogowanych] A może wystarczy asekuracyjna typu [link widoczny dla zalogowanych] ? Czy ktoś z Was miał możliwość wypróbowania tych kamizelek w wodzie? Czy asekuracyjna utrzyma delikwenta na powierzchni wody przy jakiś minimalnych ruchach ciała? No i jaki jest komfort (lub jego brak) w przypadku faktycznego trzymania tych cudów na grzbiecie przez dłuższy czas.

bodzio

Witam serdecznie
Dzięki Romek za temat, to bardzo ważne sprawy dla nas. Dla nas wystarczą kamizelki asekuracyjne, ponieważ są przeznaczone dla osób umiejących pływać. Nie krępują ruchów i utrzymają człowieka w jakimś stopniu na powierzchni. Kamizelki ratunkowe są bardzo niewygodne, ale za to ratują życie, bo długi czas utrzymują człowieka na powierzchni wody. Na prawdę warto o tym poczytać i się dostosować. Nie zaprzeczajmy, ale różnie się zachowują wędkarze na łodziach i mimo, że łodzie są już teraz bardzo bezpieczna, to lekkomyślność i brawura może doprowadzić do nieszczęścia.
[link widoczny dla zalogowanych]

tryt

Myślę, że rzecz warta rozważenia. Ta kamizelka ratunkowa, którą podałem przykładowo w poprzednim tekście, wydaje się być wygodna. Nic tam właściwie nie ma, kilka pasków, które - jak rozumiem - napełniają się automatycznie po wpadnięciu do wody. Minusem jest wysoka cena. Co do asekuracyjnych obawiam się, na ile one pomogą w przypadku np wpadnięcia do wody wczesną wiosną lub jesienią: zimna woda, ciepłe, grube buty, gruba kurtka, pod spodem kilka warstw odzieży "na cebulkę". Ja z moimi kocimi ruchami chyba niekoniecznie bym sobie poradził Wink

. A i niejeden sprawniejszy mógłby mieć kłopoty.

tryt

poprawka - ta jest samopompująca się [link widoczny dla zalogowanych] Oczywiście droższa Rolling Eyes