Bogdan Barton radzi

gedz · Dołączył: 11 Mar 2013 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zacznę od tego że wydaje mi się że gdzieś o tym czytałem w którymś z artykółów Bodzia w "Wedkarzu polskim" na pingerze albo wmh ,ale za cholere nie mogę przypomnieć gdzie i o co w tym chodziło .

A więc tak jezioro 230 h maksymalna głeokość ok 50 m , brak dużych płytkich zatok ( takich do 3-4 m no może z wyjątkiem jednej ,ale tam presja wędkarska jest duża, a łowić w tłoku nie lubię ) . Przynęciłem sobię więc miejsce - łagodny spadek ,ale nie taki mocno łagodny mędzy wpadającą rzeczką z prawej strony a trzcinowym cyplem z lewej (wiem że w okolicy znajdują się tarliska leszcze ) . Łódkę kotwiczę na około 3,5 m głęokości a łowię na 5m - 20 m dalej . Po jednym dniu grubego nęcenia ( akurat miałem czas żęby wysokoczyć ) , weszły takie leszczaki po 0,5 kg . Brały trochę ,a później odeszły ,a co najciekawsze liczba spławów leszczaków byłą bardzo duża tam gdzie łowiłem ,ale były to ryby do max 1 kg ,a im dalej i głębiej około 9 m z 80 m dalej garby pokazywały takie łopaty po 3 i więcej kilo . Co leszcze robią o tej porze jeszcze na tak dużej głębokosci ? Temperatura wody waha się między 13,9 -14,5 stopnia . Przed południem ,gdy leszczaki w moim miejscu odeszły postanowiłem z ludzkiej ciekawości przestawić się 30 m dalej w jezioro na głęokości 8 m . Tam przez 2 godzinki praktycznie bez nęcenia wyjałem dwa leszczaki takie po 0,3 kg i co najciekawsze jeden z toni z 5 m . Nęce tam dalej zobaczymy co tam będzie Smile

Myślicie że te największe jeszcze nie rozpłynęły się po tarliskach czy po prostu mają tak z zwyczju ? Spotakliście się z czymś takim ? Liczę na was koledzy Smile

bodzio

Nie sugeruj się spławianiem leszczy. One teraz przed tarłem zaczynają się spławiać po całym jeziorze. A to że się spławiają nad większymi głębokościami niczego nie oznacza, a tylko myli(z całym szacunkiem) mniej doświadczonych z tym gatunkiem wędkarzy. Nie zaczynaj teraz wiosną od razu od grubej zanęty, na początek wystarczy pęczak trochę łubinu i makaronu na przykład. Ja bym na razie pozostał w tym miejscu z łagodnym spadkiem.
Warto poznać tarliska leszczy, a na pewno w takim jeziorze jest ich kilka i na pewno w okolicach tych tarlisk są nie za głębokie miejsca, które latem porastają roślinnością zanurzoną. Teraz jest jeszcze czysto i warto tam zanęcać.
pozdrawiam