Bogdan Barton radzi

macgiz

Hej.

Nęciłem upatrzony mały stok kukurydza drugi dzień.

Już pierwsze leszcze sporych rozmiarów zacinałem. Zdarzył się i karaś złoty.

Nastąpiła cisza w braniach. Spławik z białymi robakami powoli się przemieszczał, zaciąłem.

Czuje jak wędka się wygina, i szarpie nią cała, hamulec terkocze. Po chwili czuje luz....obcięło coś hak...i w miejscu gdzie zaciąłem pokazało się sporo bąbli..jakby się gotowała woda...Miał kiedyś ktoś tak??....

I teraz nie wiem duża ryba i żyłka nie wytrzymała czy drapieżnik? szczupak ...sandacz węgorz sum??..jak można wnioskować po Tych bąblach...???

piotr2273

Na moje to mógł być szczupak,zwłaszcza że była przerwa w braniach,ale różne dziwne przypadki też się zdarzają,np.pęknie przypon przy mocniejszym zacięciu (niekoniecznie musi być obcięty), ciekawe czy żyłka przy haczyku była równo obcięta czy postrzępiona,nieraz ładnie to widać.
Szczupak obcina żyłkę,nawet plecionkę,natomiast łowiłem dużo węgorzy na przypon z żyłki i mogę powiedzieć że węgorz nie obcina żyłki.
Sumów i sandaczy nie łowiłem.

macgiz

żyłka nie była postrzępiona...tylko jakby tak zmiażgzona..nastepnym razem jak bede lapał rzuce w łowisko zyczyka i zobaczymy co bedzie...

a te bąbelki nic nie sugeruja?? bąble ukazałey sie około na 1 metrze kwadratowym

glinkapiotr

jak tyle bąbli to możliwe, że karp jakiś, albo po prostu duża ryba inna i po prostu urwało ci przypon

Paweł

jeśli masz tam muliste dno to wielka ryba jak ruszyła to wzbiła osady.. kiedyś na niewielkim jeziorku zasiadaliśmy się z kuzynem na lina.. Byłem świadkiem jak po zacięciu zapieniło jak u kolegi. przypon nie wytrzymał i ryba poszła. z kuzynem stwierdziliśmy że albo karp lub potężny lin.. dno w jeziorku posiada grubą warstwę mułu

paolo1234567

Nikt na to nie odpowie na 100%. Mógłbyc szczupak który z rozpędu uderzył a mogła byc ładna biała ryba. Czy żyłka cienka czy słabo zawiązany haczyk.
Ja w zeszłym roku nastawiałem się na sandacza i piękne branie na spławik na żywca, wyciąga żyłkę ze 30 m, mówię zatne może węgorz?! Zwijam żyłkę no i zwijam... a tu zasraniec perkoz chwycił na 7metrach głębokości jak to zrobił nie wiem. Miałem 2 takie przypadki ojciec jeden.