|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cebul
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:50, 15 Cze 2011 Temat postu: czyste jeziora i wschód słońca.. |
|
|
Witam Kolegów.
chciałbym podzielić się pewnym zjawiskiem jakie mnie spotkało ostatnio nad jeziorem i zapytać czy też tak jest u Was. Nęciłem miejsce koło zwalonego drzewa na głębokości około 1,5m, łubinem i pęczakiem(około 20 litrów) przez dwa dni głównie wieczorem. Chciałem zapolować na Lina. Woda w jeziorze czysta i doskonale widać dno. Na łowisku byłem o 4 rano i piękne widoki, całą woda chlupotałą od rybek, widać było, że ryby żerują. DO godziny 5 rano ładne brania, co rzut rybka, chodź sama płoć w miejscu zanęcenia. W momencie gdy wyszło słońce za drzew i oświetliło wode, wszystko zamarło i ucichło. Zero brań, zero jakiegokolwiek żerowania ryby.
I tu moje pytanie czy jest to standardowe zachowanie ryb na przejrzystej wodzie? I gdzie odchodzi Lin w takim momencie, w jakie partia jeziora?
P.S Czy Wasz łubin, po ugotowaniu w smaku jest gorzki? Mam odmianę Polonez więc niby słodką i nie wiem czy tak ma być czy nie.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cebul dnia Śro 13:52, 15 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Duch1971
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Śro 22:34, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
liny zeruja w miejscu z roslinkami i na czystym dnie raczej ich nie zatrzymasz Najlepsza nawet zaneta. Jesli jest tam plotka to tym bardziej zbyt duzy harmider zwiazany z zerowaniem drobnicy powoduje ze Lin szuka spokojniejszego miejsca a juz na 100% nie bedzie rywalizowal o pokarm ze zwinniejszymi gatunkami (ploc np) i poplynie dalej . poszukaj stanwiska z zielskiem i tam znajdz oczko..wtedy na swicie i wieczorem rybki same ci pokaza czy zeruja tylko na swicie czy troszke dluzej. U mnie zeuja do 10- 11 od switu. potem schodza na 3 m i tam tez chetnie skubna moja przynete.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maruszeczko 80
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 9:17, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem tak. Trochę linów już złowiłem i mogę wyjaśnić, że płotka, krapik, leszczyk nie przeszkadza linowi w żerowaniu. Łowiłem z powodzeniem kilkanaście płotek, po czym po pojawieniu się klusek wszystko uciekało. I wcale oświetlenie miejsca nie musi płoszyć ryb, a mogą to zrobić duże osobniki. Co mój poprzednik powiedział lin niechętnie wychodzi na czyste dno. Zawsze będzie się poruszał koło miejsc, w których znajdzie schronienie. Przede wszystkim zlokalizuj liny, bo nie są w każdej części jeziora. Skoro jezioro jest czyste to proponuję maskę i rurkę. Wtedy zobaczysz dokładnie, gdzie pływają. Jeśli będziesz cicho się poruszał w wodzie to zobaczysz nawet jak żerują - widok rewelacja a jednego nawet dotknąłem!(w starych opracowaniach wędkarskich można wyczytać, że lin jest jedną z nielicznych ryb, która się nie boi ludzi pływających w wodzie). Jeszcze jedno. Trochę już późno na lina, bo powinien zaczynać się trzeć a wtedy z informacji uzyskanych od Mistrza BB lin nie żeruje wogóle. Trwa to nawet miesiąc!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Duch1971
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Czw 22:13, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Masz racje ze nie przeszkadza ale bolid wyscigowy z Niego zaden i jesli nie wejdzie stadko linow to drobnica sprzata mu sprzed nosa wszystko co da rade;p stad moja sugestia aby lowic na obrzezu zielska poniewaz tam Lin chetniej wystartuje do przynety(przynajmniej na moich lowiskach tak jest)
Sam zawsze staram sie lowic na skraju zarosli lub przy liliach wodnych i wiem ze gdy juz zaczna zerowac Liny to reszta bractwa spieprza z lowiska. Ale warunek - to musi byc kilka szt a nie pojedyncze rybki ktore wchodza na czyste dno bez mułu zaciekawione halasem jaki powoduje drobnica. To nie jesty ich naturalne siedliska i zachowuja sie bardzo Ostroznie. Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cebul
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:07, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Dzieki za odpowiedzi. Zastanawia mnie tez jeden fakt, pewnie wiele razy poruszany, ale mi umknął. Łowie nad ranem godzina 4 i nęce wcześniej kilka dni, to nie jest chyba błędem nęcić wieczorem około 20?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Duch1971
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pią 21:48, 17 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam. Moim zdaniem powinno sie necic w godzinach wczesnorannych czyli tak jak pisal juz wczesniej BB ok 2-3 jezeli chcemy wedkowac w godzinach porannych poniewaz wieczorne podawanie zanety moze zaskutkowac przestawieniem zerowania na godziny nocne i w momencie gdy bedziesz wplywal na lowisko rybki nazwyczjniej w swiecie moga juz byc po wyzerce i miec w nosie Twoje wysilki. Ale zaznaczam- Mogą ! co nie oznacza ze musi tak byc:) sam czesto nece wieczorkiem kilka dni z rzedu ale lowie od 18 do 10 rano czyli teoretycznie mam 2 Szczyty zerowe do dyspozycji. Sadze ze to jest jakies rozwiazanie dla wedkarza ktory na Hobby przeznacza 2nocki w tyg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|