Bogdan Barton radzi

glinkapiotr

spokojnie pół kilo suchej kukurydzy (max 1kg) lub innego ziarna / mixu ziaren wystarczy.

maruszeczko 80

Witam. Mój post dotyczacy uwaznego czytania rezultatów żadnych nie przyniósł.... ale to nic. Podaję koledze link do tematu :
Nęcenie lina- jeszcze kilka pytań
Tam opisałem po kolei jak należy to robić, ile sypać itd.... Polecam szukać, bo takich informacji nigdzie indziej nie znajdziesz. Napewno nie tak sprawdzonych. Żadne inne forum, ani porady w internecie tego nie zastąpią, bo to są informacje z 15 lat doświadczenia, które nabyłem przy łowieniu tych pięknych ryb. Tak szczerze możnaby napisać o tym książkę....

MichałJago

Dziękuje za odpowiedz i informacje.
zastanawiam się czy na początek nęcenia lina nie dawać troszkę pęczku ze śrutą sojową + pokrojone czerwone robaki i oczywiście groch łubin i kuku ,co sądzicie o takim dodatku na początek nęcenia? tak na 3 4 pierwsze nęcenia.
I ma Pan racje panie maruszeczko80 , książka Pan była wielką kopalnia wiedzy i na pewno wybitnie by sie sprzedawała, może Pan coś na poważnie o niej pomyśli.

pozd MIchał

maruszeczko 80

Kolego Miachale... Zastanawia mnie jedno. Po co kombinujesz? Po co te wszystkie pyliste i drobne elementy? To ściągnie jedynie drobnicę i to w wielkiej ilości. Pisałem wyraźnie, że należy dokładnie zlokalizować ścieżki żerowania lina. Jak to się uda, to trzeba mu sypać na ścieżkę żerowania kuku pastewne i groch. Nie ma potrzeby kombinować, cudować i tracić czas na przygotowywanie tego wszystkiego. Lin nie będzie "filtrował" śruty będzie zbierał grube kąski. Zdarza się czasami, że chętniej bierze na jedno ziarenko kukurydzy z puszki, dlatego zawsze takową przy sobie posiadam, jak czaję się na prosiaki. Krojone robale, żeby nie traciły zapachu (czy smrodu jak kto woli) trzeba by było podawać w ziemi z kretowiska. Ziemia jest naturalnym nośnikiem i cały zapach zostanie wyeksponowany, a o to chodzi. Robale najlepiej pokroić, żeby wydobyć z nich ich zawartość Smile

Podawanie ich w śrucie - bez sensu. Poczytaj dokładnie moje opisy o łowieniu linów i nie kombinuj, bo to nic nie da. Groch + kuku pastewne i do wody Smile

Ja nie używam żadnych zapachów przy nęceniu lina poza jednym wyjątkiem, że mam w osobnym pudełku skropione haczykowe, wyselekcjonowane ziarna grochu zapachem własnego pomysłu Smile

ot tak trochę tajemniczości wprowadziłem... Do pewnych rzeczy trzeba dojść poprostu samemu.

MichałJago

Raz jeszcze dziękuje za cenne informacje.
a czy poławia Pan również płocie zimą na lodzie?