Bogdan Barton radzi

Krzycher

Witam
Moje pytanie dotyczy rozmiaru haczyka jaki stosujecie przy połowie dużych leszczy.W dniu dzisiejszym spiełło mi sie 5 leszczy w okolicach 65cm+.
Miałem założony hak nr 8 więc zmieniłem na 12 i kolejne spięcie łopaty.
Nie wiem czy to wina haka czy może czegoś innego.Dodam że to mój drugi rok zabawy z wędką.Prosze o porady bo szkoda czasu i nerwów ,już chyba lepiej żeby wogóle nie brały Very Happy

(to oczywiscie żart)

krzychoo30

Spokojnie możesz używać większych od 1 do 4 leszcz jak zasysa pokarm to jak odkurzacz i takie haki nie stanowią żadnego problemu przy braniu .

Marcin232

krzychoo30 ma rację. Zmień hak na większy nr. 2 lub nawet 1 w zależności od tego na co łowisz i jaką metodą dobierz model i zobaczysz, że większy haczyk pewniej trzyma i zacina większą rybę.

bodzio

Nigdy nie dobieraj haczyka do ryby tylko do przynęty. Małe haczyki zostaw zawodnikom na zawody. Np na hak nr 4 łowie leszcze, płocie, liny, wzdręgi, i inne ryby, ale jest to haczyk do łubinu, grochu, kukurydzy, małego makaronu, ale też zakładam kilka z 6szt białych. Ważne żeby zawsze grot haczyka porządnie wystawał po za przynętę. Wtedy zerwanych ryb będzie o 90% mniej. Ale takie rozmiary używam zima spod lodu i wczesną wiosną potem juz mam same nr1 a często i większe. Pozdrawiam bodzio

Krzycher

Dzięki koledzy za porady,na pewno z nich skorzystam i poinformuje o efektach.

piwolub

Te stosowałem łowiąc delikatnie - zawodniczo:
Maver Catana 1090
Trabucco Competition 2610
Milo 303
Triana AT 200

Do cięższego łowienia na duże przynęty stosuj większe haki z szerokim kolankiem w numeracjach 2,4, 6. Leszcz to duża ryba z wielkim dziobem. Hak zawsze dobieraj do przynęty. Na 16 nie założysz kolanka makaronu, a na 2 pinki Laughing

Logiczne.