Bogdan Barton radzi

mariusz19

mam pytanie do was wszystkich i pana bogdana jak wygladaja u was opłaty karty wedkarskiej ja zapłaciłem 375 zł na cały okreg torunski co wchodzi w skład, łodka, spinning i rzeka drweca pamietam ze trzy lata temu płaciłem 205 zł na wszystko czy wedłog was cos tu nie gra tylko ze było to bez łodki teraz wprowadzili łodke i płaci sie 375 zł a co z wedkarzem który niema łodki i musi ja opłacac ??????????

zbynek80

Takie rozdziały to czyste zdzierstwo, skoro nie planujesz połowu z łódki po prostu nie płacisz za tą wersję składki.
Na szczęście nie we wszystkich okręgach takie coś wymyślają i jest jedna stała składka i co ważne nie aż tak duża.

cudak

U mnie karta na okręg gorzowski kosztuje coś około 200zł gdy chcemy łapać z łodzi to dopłacamy około 30 zł. Swoją drogą opłaty w Polsce są bardzo duże Sad

Wg. mnie mogliby pomniejszyć je o 50% i wtedy na pewno o wiele więcej ludzi kupowałoby te karty, a tak mamy jak mamy. A to, że trzeba zapłacić za połów z łodzi mimo tego, że nie chcemy to już jest jakaś "paranoja" Smile

mariusz19

no własnie zbynek80 nie we wszystkich okregach mnie to za serce bolało tyle kasy dac te nasze zarobki w polsce to prawie połowa wypłaty ale cóż łowie od małego i to moja pasja tylko czemu tak drogo jestem ciekaw jak to wyglada w innych regionach i co sadzi o tym PAN BOGDAN??

mariusz19

tak cudak zgodze sie tylko czemu jestesmy zmuszani do tej opłaty w moim okregu niema wyjsci musisz ja opłacac a w tym naszym pzw to same fajki pala i wóde pija i jaeden madry od drugiego

bodzio

Witam serdecznie
Nie wiem jakie są opłaty PZW bo nie jestem członkiem od wieeeelu lat. To jeszcze gorsze dziadostwo i złodziejstwo niż gospodarstwa rybackie. Tam gdzie będą czuć kasę to z wędkarza się zrobi najgorszy....maniek73 masz całkowita rację i nie przesadziłeś ze słownictwem z reszta wszędzie jest piiii...hehe Bądźmy szczerzy W RZGW nie ma ani jednej kompetentnej osoby, którą by interesował ekosystem każdy ma to głęboko w tyłku. Ja mam ten komfort bo mam sporo jezior do wyboru blisko, ale wiem co się dzieje gdzie indziej. Wiem co się dzieje wyżej. To fakt my wypuszczamy bo za małe, albo nie potrzeba nam a rybacy tłuką szczupaki po 30cm w łeb. Tarliska zniszczone od wczesnej wiosny. W trakcie tarła tarliska obstawione siatkami że kur...kijanka nie przejdzie. Jak się sami my wędkarze nie weźmiemy za to, to za kilka lat będą fotki dla dzieci o wnukach nie wspomnę. Pozdrawiam bodzio

janusz13

Jest wyjście by nie utrzymywać tych cwaniaków w P.Z.W . Zebrać 15 kolegów i założyc stowarzyszenie ,myśmy to zrobili 3 lata w stecz . Zarejstrować w Krajowym Rejestrze Sądowyn .Wydzierżawić jakąś glininkę lub inny zbiorniczek z wodą . Składki idą tylko na zarybienie i dierżawę. Kosztuje to trochę pracy ale warto .

zbynek80

@ mariusz 19 tak się zastanawiam jak to możliwe, że skoro jest kilka opcji składki musisz zapłacić za łowienie z łódki mimo, że nie chcesz ?
Bo poco są e opcje ? Chyba, że jest jedna stała składka to rozumiem.
Tak jest u mnie w okręgu Sieradzkim, składka okręgowa to 130 zł i w niej jest wszystko, u sąsiadów w Kaliskim składka to 100 zł i też jest wszystko.
Cena składki zależy na pewno od okręgu i ilości wody na jego terenie.

Bardzo duża różnica jeśli chodzi o składki jest w okręgu Płocko-Włocławskim
Zwykła składka 160zł, z łódką i spinningiem 280zł.
Jak dla mnie różnica ogromna.
Ale dlaczego piszę o okręgu Płocko-Włocławskim? Ano dlatego że moja ex dziewczyna (jej rodzice) ma w tym okręgu działkę nad ładnym jeziorem.
Nie jesteśmy już ze sobą ale zdążyłem ją zarazić wędkarstwem. Zaprosiła mnie do siebie w zeszłym sezonie na tydzień w czasie majówki. Więc oczywiści chciałem tam powędkować. Ale jak zobaczyłem opłaty w tym okręgu to się przeraziłem, tym bardziej że nie pracuję i druga składka była by dla mnie sporym wydatkiem biorąc również pod uwagę, że wędkował bym tam tylko okazyjnie.
Zadzwoniłem do ZG o P-Ł i mówię jak sprawa wygląda i pytam o jakieś składki czasowe, bądź na jedno łowisko itd.
Więc pani mi mówi, że są jednodniowe zezwolenia po 25 zł ale chcąc być ok 4 dni to już nie wchodzi w rachubę. Są zezwolenia czasowe za 110zł ale od 01.01-30.06 ewentualnie na druga połowę roku ale załóżmy że chciałbym powędkować jeszcze w czasie wakacji więc też odpada. Pani pyta jakie jezioro bo sprzedają składki na jedno łowisko po 110 (myślę sobie BINGO) A tu du... na to akurat NIE, pytam dlaczego "bo nie" I tym sposobem przyszło mi zapłacić całoroczną składkę za 160zł. Tak wyszło,że spędziłem tam jeszcze tydzień w sierpniu więc troszkę tak jakoś to przetrawiłem. Ale był troszkę nie dosyt bo łódeczkę tam mają, no ale we dwójkę na małej rekreacyjnej łódeczce ciężko było by wędkować. Używałem jej do dopłynięcia na łowisko bo brzegi zarośnięte i zalesione i do zanęcania. Efektów zbytnio nie miałem bo jeziora zupełnie nie znałem i miejsca wybrałem przypadkowo. A jeziorko bardzo fajne, presja znikoma bo odludny teren. Sądzę, że leszczyska muszą tam być, połowiłem takie ok 30 dkg więc i te duże muszą być. Więc w tym roku jeśli będę się tam wybierał mam zamiar się lepiej przygotować, stąd tez trafiłem na to forum itd. Więc już wiem że będzie trzeba na grubo, (zakupić ziaren, dużo kolanek, smrodka i inne aromaty od Pana Bogdana). Jeszcze do tego mapa i na ryby Smile

Dla tych którzy przeczytali ten post gratuluje wytrwałości i przepraszam za taki wywód. Nie wygońcie mnie z forum Smile

mariusz19

wyglada na to ze robi sie coraz gorzej a to stowarzyszenie to ciekawe podpytam kogos moze sie cos wiecej dowiem dzieki janusz13 i reszta pozdrawiam ?? połamania kija ??

cudak

mariusz19 podejrzewam, że jest z tego jakieś wyjście, ale trzeba było by się trochę "pobawić", prawnie. Nie wierzę w to, że "musisz". Musisz, bo Oni tak mówią prawnie na pewno jest z tego jakieś wyjście Smile

marrio22

Witam koledzy. Ja jestem z Mazowieckiego i u nas też jest wielkie skur.....syństwo bo biorą kasę na zarybianie niby zze składki ale kto widział albo słyszał żeby zarybiali> nikt Jak w 2010 jakiś syf spłynoł do rzeki Bóg w której też łowie to powiedzieli że trawa zgniła na łąkach i zatruła wodę 84tony ryb wyłowili martwych. szczupaki 11 kg sum 72kg niewspomnę o sandaczach i innych ,narybek sandacza lerzał jakby z worka siał. z odnogi bógu tam gdzie się skryły ryby i narybek schronił podbierakami odłowiliśmy z kolegami z koła tysiące sandacza 5 centymetrowe a ile zostało tragedja ale nikt o tym nie mówi, 72 godzinyn spędziliśmy nad wodą.Ale przecierz nic się nie stało znowu jest bóg obstawiony sieciami bo pieniądze z dzierrzawy się licza dla jakiegoś prezesa. tragedja i jeszcze raz tragedja.

zbynek80

Jak się czyta coś takiego to się nóż w kieszeni otwiera.
Co do zarybień to w naszym okręgu Sieradz i u sąsiadów w Kaliszu narzekamy ale na koniec roku jest informacja o zarybieniach na stronie okręgu. A czy prawdziwa to inna Historia.

marrio22

Byłem raz na prawdziwym zarybianiu jeziora. Trafiłem przypadkowo. Cos pieknego. 20 km od Biskupca , niepamietam nazwy jeziora. Zarybiali Sielawe Sum Afrykański i Węgorz. W składzie Państwowa Inspekcja Rybactwa Śródlondowego i Komisja EU do spraw Rybołustwa. A gdzie to zerybianie takzwane w naszych okręgach??????

opaladarek

a jak jest z opłatą na jeziorze u p. Bogdana?
np, jeden dzień ze swoją łódką?
nadmieniam że jestem wędkarzem nie zrzeszonym od 12 lat.
tu gdzie teraz mieszkam jest bardzo dużo jezior PGR opłata na rok 190zł z łodzi a do dyspozycji
w tej cenie mam 56 jezior,! jednorazowo na pozwoleniu jest 4 jeziora ale mogę w każdej chwili zmienić nazwe nic nie dopłacając, na wody pzw na miesiąc zapłaciłem 35zł z łodzi.
może mi ktoś napisać co gdzie i za ile , pozdrawiam wszystkich "moczykijów"

Gitfunfel

Pan Bogdan ma rację, w PZW kasa jest potężna- jak budżet 35-40 tys. miasta.... Polecam reportaż tvn24:
[link widoczny dla zalogowanych]