Bogdan Barton radzi

andrzej1000

Witam Panie Bogdanie.
Chciałbym się dowiedzieć jak generalnie ustawić grunt (ile centymetrów położyć na dnie czy łowić na styk) przy połowach leszczy? Wiem że w różnych porach roku różnie to bywa, ale jak najlepiej zacząć próbować?
Jak Pan mierzy temperaturę tym termometrem akwariowym (włożyć go pod wodę czy spuścić do dna ile czasu czekać)?
Pozdrawiam.

bodzio · Wysłany: Pon 8:08, 23 Mar 2009 Temat postu:

Witam serdecznie
To jest bardzo szeroki temat, który rozpisywałem przez kilka lat w wędkarzu polskim. Cały czas trzeba kombinować wiosna najlepiej łowić z dna potem latem ja najwięcej leszczy łowię z toni stojąc łodzią na większych głębokościach czyli tak do 11m, a łowię jedną wędką między 4m a 5m od powierzchni, to też wszystko zależy od pogody. Drugą wędkę np z makaronem kładę na dnie. I tak łowię do połowy września minimum. Temperaturę wody mierzy się zawsze na jej powierzchni i wystarczy minuta na odczytanie orientacyjnej temperatury. Pozdrawiam Bogdan

andrzej1000 · Wysłany: Śro 21:13, 25 Mar 2009 Temat postu:

Panie Bogdanie jak mogę zacząć nęcić leszcze (ile tej zanęty sypać na początek i jak z upływem czasu zwiększać dawkę, sypać ją luzem czy lepić w kule)? Mam zamiar nęcić kukurydzą, płatkami owsianymi, pęczakiem, makaronem, grochem. Planuję zacząć nęcenie w połowie kwietnia.
Pozdrawiam.

bodzio · Wysłany: Czw 20:32, 26 Mar 2009 Temat postu:

zawsze nęcę luzem to znaczy lepię kule ale te i tak już w powietrzu sie rozlatują i o to chodzi. Zanęte rozrzucam szeroko żeby ryby miały zajęcie i szukały po większym obszarze jedzonka. Grubszą zaczynam sypać jak mam pierwsze leszcze do kilograma. Jezeli wiem że mam dobre miejsce to nie żałuję zanęty nawet z 5 kilo na raz może być za mało. Muszę pamiętać że tam są inne ryby i też się dobierają do zanęty ale tak jak pisałem o to chodzi żeby zrobić szum w łowisku. Ryby instynktownie ściągają inne w takie miejsce. Cały czas dużo kombinuj i wszystko sobie notuj co uważasz za słuszne

andrzej1000

Witam.
Panie Bogdanie mam takie pytanie jak łączy Pan żyłkę główną z przyponem (czy lepiej dać krętlik czy normalnie(oczko w oczko)?
Pozdrawiam serdecznie.

bodzio

Witam
Zawsze na łączenie przyponu z główną żyłką daję krętlik nr20. Kazda przynęta a szczególnie białe robaki mocno wirują podczas opadania i skręcają żyłkę

andrzej1000

Witam Panie Bogdanie.
W zestawie odległościowym spławik dociera do ołowiu a ten jest niedaleko haczyka wiec spławik plącze mi się z haczykiem. Jak tego uniknąć u Pana na filmie zauważyłem że spławik zatrzymuje się dużo wyżej od śrucin czym pan zatrzymuje spławik to jest stoper czy śrucina a może inny patent.

bodzio

stoper gumowy jest najlepszy...

janusz13

By zapobiec plątaniu mocuj przypon do krętlika, następnie drugi krętlik w odległość i większej od długości spławika np. 5 cm następnie śruciny dociążające- spławik, nad spławikiem stoper do ustalenia głębokości łowienia.

WPiolo

Jako stopera używam węzełka z kordonka, a pod nim koralik zapobiegający przelatywaniu węzełka przez oczko agrafki, na której jest spławik. Taki sam stoper wiążę pod spławikiem zapobiegając jego całkowitemu opadaniu i tym samym eliminując kontakt spławika z przyponem jak i z ołowiem. Spławik niszczy się gdy się obija o ołów podczas zarzucania lub holowania.