Bogdan Barton radzi

adamus998

witam:) mam pare pytań odnośnie łowienia w dużej rzece...jak wybrać miejsce do nęcenia? tam gdzie sie spławiają leszcze? jak nęcić w rzece kukurydzą? czy nurt nie będzie jej 'porywał'? trzeba tą kukurydzę jakoś skleić? wymieszać z gliną? czy poprostu rzucać luzem? nęci sie taką twardą kukurudza prosto z worka? czy trzeba ją jakoś przygotować? tzn gotowac, moczyć czy jeszcze cos innego? z góry dziekuje z jakieś sugestie Smile

kasku22

tez pytalem o takie rzeczy ale nikt nie odpowiedzial.ja zaczolem necic od wczoraj łubin z glina bo inaczej nurt porwie po 1.5kg rzucam.a tak to gotowana kukurydze peczak i platki i do tego dip tej tak z 7kg rzucam ponece z tydzien i dam znac czy dziala.najlepiej necic z lodki albo pontonu inaczej to mija sie z celem(juz tak probowalem).pozdrawiam

adamus998

dzięki za odp Smile

no właśnie nie mam pontonu Confused

a jak daleko od brzegu łowisz? na spławik czy na drgacza? ja właśnie chciałbym tak troszkę dalej od brzegu ponęcić ale narazie nie mam na to pomysłu,jednak nawet te 15 m od brzeguryby są juz dużo mniej płochliwe....przy samej burcie łatwo jest nęcić ale hol większej sztuki wszystko płoszy bo brania się kończą....a tak to mozna by ją było odciągnąć od żerującego stadka. no nic ,muszę jakoś pokombinować Rolling Eyes

kasku22

tez nie mialem ale musialem zainwestowac 160zl na allegro.bo tak to nie dosyc ze blisko to sie rozpadna w locie i zanim na dno pojda to nurt zabierze.mam nadzieje ze mi sie zwroci ta inwestycja:)

kasku22

lapie z gruntu dobre 30-40 metrow od brzegu bo przy brzegu sama drobnica mi atakuje