|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:20, 04 Lip 2009 Temat postu: Linowe miejsce |
|
|
Ostatnio troche z konieczności gdyż wszystkie rzeki są pozalewane,przeniosłem sie nad stawy i bajora.Żyje w nich dużo linów,często nawet widać z wysokiego brzegu jak buszują wśród roślinności.
Stawik o który głównie mi chodzi jest dość płytki, w 2/3 głębokość nie przekracza metra.Pozostała część jest już głębsza nawet do 3 metrów.Sporo jest przy brzegu różnych glonów i zielska.Czy należy je wyrywać aby przygotować miejsce??Nie bedzie to przeszkadzało linom??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Sob 21:32, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
witam
ja bym nie wyrywał nic zawsze sie znajdzie jakaś luka na zestaw, a le za to rośnie szansa na potężną rybę. Każda zmiana środowiska jest odbierana przez takie ryby jak liny bardzo podejrzliwie, Nie znaczy ze nic się tam nie złowi, ale stare doświadczone ryby opuszcza takie miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:07, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze jedno pytanie.Czy liny warto łowić na płytkiej,zarośniętej wodzie o głębokości do jednego metra??Czy jednak lepiej w głębszej części zbiornika?? Pytam gdyż dziś widziałem jak liny buszowały wśród roślin na płytkiej wodzie.Z wyższego brzegu widać jak na dłoni jak pływają wśród roślin i żerują przy nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Sob 18:43, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Też teraz łowię liny i to w gąszczu roślin na głębokości może trochę ponad metr...ale jest odjazd po zacięciu w ziela i kto wytrzyma sprzęt, ja czy ryba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:35, 12 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
właśnie tego sie obawiam troche...liny są tam na prawde potężne,widać często jak żerują na płyciznach...zastanawiam sie czym one sie żywią??na kukurydze jakoś niespecjalnie współpracują,póki co przez kilka dni złowiłem jednego,w dodatku małego jakieś pół kilo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotr2273
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:14, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
To było kilkanaście lat temu,łowiliśmy z bratem płocie i liny w gliniance.
Kiedy narosło dużo zielska,postanowiłem grabiami na lince je ściągnąć.
Było czysto,a ryby przestały brać,dopiero sobie uświadomiłem
co tak naprawdę zrobiłem,teraz nigdy nie wyrywam zielska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kubass85
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 22:06, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
odswieze troche temat bo jest bardzo ciekawy. Liny to silne i walczace ryby sam sie przekonalem kiedys kiedys. lowilem na basenie tak to nazywam ryby tam multum wszelkiego rodzaju, necilem w dzien w dzien bo codziennie bylem na rybach moj zestaw wtedy byl wedzisko o dlugosci 4m teleskop bez przelotek. ile sie wtedy ryby natluklo szok normalnie sadzyk byl w dzien w dzien pelny heh jak sobie przypomne te czasy to az tesknie za nimi. no i pewnego dnia mialem branie lina nie wiem ile dokladnie mial wagi ale zdaje sie ze ze 3kg. wzial na czerwonego walczylem z nim ze 20min nie pamietam ale wiem ze dlugo i linisko walczylo strasznie nie moglem go wogle podciagnac do siebie caly czas mi uciekal i wcale sie nie meczyl. kiedy myslalem ze juz sie zmeczyl bo dal sie podciagnac do brzegu kiedy wystawilem reke by go jakos podebrac skurczybyk zrobil ostatni odjazd i sie spial. zalowlem takiej ryby bo takiego lina nie zlowilem nigdy. teraz nastawiam sie na leszcze. pozdrawiam wedkarzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|