Remik76
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecinek
|
Wysłany: Nie 12:09, 09 Wrz 2007 Temat postu: Liny z jeziora rynnowego |
|
|
Pod koniec sierpnia przez okres 2 tygodni przy niezbyt dobrej pogodzie ( zmieniało się ciśnienie, wiało i było jak na sierpień zimno około 17 - 20 stopni) udało mi sie złowić dwa liny 1,5 kg i 1,7 kg na małym wypłyceniu około 1,5 do 2,5 metra, gdzie zaraz po tym jest spad na 5 - 7 metrów. Stawałem łodzią na 2,5 metrach i łowiłem zaledwie 4 metry od łodzi. Najlepsze efekty były rano, gdzie na 4 wyprawy złapałem 2 w/w liny oraz piękne krasnopióry i płotki oraz po tygodniu zaczęły zaglądać tam leszcze do pół kilograma. Karmiłem tylko grubą zanętą:pszenica, łubin, kukurydza z dodatkiem "pedrigi". Jeden ze znajomych wędkarzy słysząc, że na tak wąskim pasie płytkiej wody złowię lina i na takim jeziorze jakie jest jezioro Dołgie k. Szczecinka to pukał się w czoło. Jednak po tym jak złapałem choć skromne dwa liny to powidział, że nie zdziwi się jak wyciągnę z tego miesjca okręt podwodny. Na to miejsce trafiłem przypadkiem szukając spławiających sie leszczy dno jest tam muliste po czym przechodzi w twarde obszar mulistego dna to około 30 - 40 metrów kwdaratowych i porastają go rośliny a od brzegu odgradzają go gęste trzciny. Żałuję, że wcześniej tam nie zaglądałem zwłaszcza w maju kiedy liny zaczynają dobrze żerować i lubią wygrzewać się na słońcu, ponadto miejsce to jest na północno wschodnim brzegu jeziora i woda przez dzień szybko się tam nagrzewa. Złapanie tych linów zawdzięczam artykułom BODZIA ukazujących sie w Wędkarzu Polskim bez jego wskazówek nie mógłbym udowodnić niedowiarkom, że w rynnowym jeziorze można łapać liny.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku również pokuszę się o linowe łowy w przerwie leszczowych łowów (zwłaszcza kiedy leszcze nie biorą po tarle). Zachęcam innych do odkrywania nowych łowisk i eksperymentowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|