Bogdan Barton radzi

Artur Rudecki

Witam wszystkich kolegów po kiju - mam zamiar wypróbować smrodek Pana Bodzia na sandacza w zbiorniku zaporowym przed 1 marca - wykombinowałem sobie, żeby filety pomoczyć około 12h przed wędkowaniem - czy może ktoś podzielić się ze mną jakimiś spostrzeżeniami dotyczącymi właśnie zastosowania w takiej formie specyfiku Pana Bodzia??? Przyznam się, że dopiero niedawno nabyłem ten dip i nie miałem okazji przetestować go w jakiejkolwiek formie na jakimkolwiek łowisku - jedynie to co wyczytałem skłania mnie ku tezie, że coś musi w tym być skoro tyle osób bardzo dobrze się wypowiada o "smrodku".
Jeszcze raz licze na jakieś podpowiedzi lub rady

pozdrawiam
Artur

mepsik

Myślę, że teraz nikt ci nie da lepszej rady, jak nie wyskakiwanie z takimi pomysłami przed 1 czerwca. Chyba, że łowisz w prywatnym zbiorniku zaporowym, ale nie słyszałem by w Polsce taki istniał.

Artur Rudecki

Dziwi mnie stanowisko kolegi - sandacz ma okres ochronny dopiero od 1 marca więc nie mam pojęcia skąd to oburzenie ?!? Nawet jeśli etyka kogoś blokuje łowić rybki tuż przed okresem ochronnym danego gatunku - to tak dla formalności podpowiem, że jedyne trofeum jakie zabieram do domu ze słodkiej wody - pozostaje w postaci fotki na kompie Cool

pozdrawiam kolege po kiju

mepsik

Jeśli to pozazwiązkowa woda - odszczekuję Wink