|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kubass85
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Czw 16:34, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
tzn. pierwszzy tydzien necenia zlowilem kilka leszczawek do dloni i jednego 0,5kg karpia i tyle. Postanowilem ze jeszcze przez kolejny tydzien po nece z zamiarem ze cos wiecej podejdzie. Niestety zonk:/ zlowilem jednego koluszka ktory nie obejmywal dlugoscia mojej dloni. Lowilem na glebokosci 6m dno muliste raczej plaskie. Wedkowalem na poczatku pazdziernika. Mi sie wydaje ze na wiosne czy lato miejsce byloby dobre ale na jesien chyba juz nie. Czytalem ze w ta pore roku lepiej szukac ryb na stromych spadach ale u mnie strome spady siegaja od 2 do 4 metrow i od 2 do 6metrow. Nie wiem czy glebokosc jest odpowiednia na lowienie w tych miejscach o tej porze roku. U mnie na jeziorze max glebokosci jest prawie 9m. Od 7metra w dol jest juz plaskie dno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Czw 19:34, 01 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
jak można cokolwiek nazywać porażką w wędkarstwie, czy czym cokolwiek innym w życiu. Ja nazywam to doświadczeniem. Nigdy nic nie poszło w cholerę ani nie jest zmarnowane. Takiego już teraz doświadczenia mogą ci zazdrościć nawet wędkarze z dużo większym stażem, którzy idąc na łatwiznę kupują za ciężkie pieniądze najdroższe zanęty firmowe i są przekonani, że dzięki temu złowią rybę taką jaka jest na okładce opakowania. Jaki jest tego finał nie trudno się domyśleć. Koszty takiej zanęty przewyższają Twój worek łubinu. Ty już widzę wyciągasz wnioski szukasz pomocy i rady i tak trzymaj to najwspanialsza przygoda i największe doświadczenie, a ryby? he to dokładka do przygody...pozdrawiam bodzio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kubass85
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 11:15, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witam Pana Bogdana. Tak napisalem ze w cholere z rozczarowania. Tak naprawde nie poddaje sie odrazu. Chociaz juz jesien sobie odpuszcze i zaczne dopiero w zimie cos robic a to ze wzgledu na brak lodzi. Tak wyciagam wnioski pisze czytam i napewno zmienie miejsce na te spady ponece i zobaczymy co bedzie. oby do zimy;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałJago
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Wto 22:43, 06 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witam Panie Bogdanie.
W internecie znalazłem dodatek do zanęt w cenie 1.5 zł/kg
"Dodatek dla zanęt wędkarskich.
Mieszanka paszowa została przygotowana (generalnie dla Trzody ) ale skład jaki posiada producent ,równierz sprzedaje dla hodowaców karpi oraz gospodarstw rybnych.
Skład mieszanki to głownie śruta słonecznikowa,otręby pszenne,jęczmień,pszenica kukurydza.
Uwaga mieszanka pływająca.
Głównie zalecana jest dla zanęt karpiowatych."
czy uważa Pan ze jej skład jest odpowiedni i czy warto ją zakupić do sklejania pęczaku w miejsce śruty sojowej, czy jednak lepiej pozostać przy śrucie sojowej i płatkach owsianych?
pozd Michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paolo1234567
Dołączył: 15 Kwi 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płońsk
|
Wysłany: Pon 21:06, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witam
Zanęciłem miejscówke na jeziorze pęczakiem, ( 1 dzień okolo 10 kg) drugi polowe tego i trzeci mniej wiecej to co drugiego.
Miejsce na 16,5 m gdzie wolno dno schodzi do 19. Łowiłem na białe , czerwone, kuku, pęczak no i kanapki . Na dużym haku. efekt 0 ryb. na sondzie ryby jak diabli. nawet na błystke podlodową złapałęm z brania krąpia. na prawie 17m!. Założyłem mały haczyk jedno ziarnko pęczaku lub 1-2 biale maczane w koncentracie czosnek, i łapałem z dna małe krąpie. Zmienić miejscówkę? czy pozostać i ponęcić jeszcze? dzisiaj rano pierwszy raz widzialem lecha jak sie spławił nie daleko ode mnie. Myslalem ze za duzo zanety skoro nic nie bierze ale na sondzie przy dnie bylo tyle ryb ze te krąpie i leszczyki male pewnie to wyjedzą?
prosze mistrzow o pomoc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciek W
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:45, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witam, Paolo nie zmieniaj miejsca, trzy dni necenia to dopiero początek zanęcania leszczy. Po stokroć cierpliwości!!! Nie bawiłbym się w zmianę haczyków, 1,2 są idealne. Do pęczaku dodałbym mączki rybnej jakiegoś smroda, może płatki no i makaron. Spróbuj na hak założyć makaron. Ilością zanęty też by się nie przejmował. Jeszcze się taki nie urodził, który by leszcze przekarmił. Miałem kiedyś przypadek że leszcze regularnie łowiłem po ......miesiącu zanęcania. Pozdrawiam kolegów serdecznie...........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Maciek W dnia Pon 21:48, 12 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|