|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Pią 18:01, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Tak różę od bardzo dawna stosuję na liny, ale i inne ryby fajnie reagują na ten zapach. Nowa róża jest bardziej intensywna zapachowo i bardziej słodka.
Maciek dzięki za normalne słowa. Moimi oczami nie wędkuję starymi sposobami ale tak jak się nauczyłem od dziecka czyli mnie nauczyła łowić ryby natura i dziękuję za to bogu, że urodziłem się w tamtych czasach. Jako małe chłopiec brat zabierał mnie nad wodą dawał bambusa pokazał gdzie mam wleźć do wody i powiedział, a żarcie dla ryb masz pod nogami w wodzie...i tak mi zostało no może zwiększyła się u mnie przez te lata ciekawość czemu ryby jedzą to, a nie coś innego teraz wiosną, latem, jesienią czy zimą...
Dziś mało kogo obchodzi natura, Dziś się to nazywa biznes wędkarski.
Jak jakiś nie "zawodowiec" a normalny wędkarz złowi wielką rybę i się nią chce pochwalić od razu jest zgnojony do granic godności ludzkiej, bo chciał sobie rybę zjeść.
Jeszcze nie tak dawno takiego wędkarza inni zasypywali mnóstwem pytań. Gdzie ją złowił na co w jakiej pogodzie, przy jakim wietrze itp. Dziś najpierw są pytania na jaki sprzęt na jaką żyłkę jakie dodatki stosował jakiej firmy i wiele bezsensownych pytań. A na końcu powiedzą że jest mięsiarzem.
Fajnie, że jest coraz więcej chociażby na tym forum młodych ludzi, którzy czuja naturę i tacy bez nakładów finansowych będą mogli się pochwalić pięknymi rybami, a my będziemy się z nimi cieszyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mjmaciek
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:32, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Witaj
Bogdan w pełni sie z tobą zgadam pisząc starymi sposobami miałem namyśli sprwdzone metody od lat przynoszące sukces wiesz ja pamietam czasy gdy nie było całej elektroniki wędkarskiej telefonów komórkowych teraz to wyglada tak że jak ktoś coś złowi to zachwile ma oddech innych na plecach.
Pamietam czasy żyłki gorzowskiej czy stiglonki z czech może coś przekręciłem dawno było spławiki z pióra gęsiego bambuski tak na wiase mówiąc pierwszą dostałem od ojca jak miałem 5 lat coza radość była.
Ojciec mnie uczył łowić stosował takie techniki jak ty pęczak makaron ciasto czerwone białe i łowił piękne ryby o których teraz można tylko pomażyć. No teraz z wędkarstwa zrobił sie przemysł ojciec mój miał klejonki robione na zamówienie na kiju miał swój podpis pamiętam to do dziś. No ale czasy sie zmieniają najważniejsze żebyśmy tej wiedzy nie zapomnieli. Szkoda że odemnie do ciebie na przystań jest ponad 600km chętnie bym wpadał połowić u ciebie może kiedyś.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin232
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Pon 20:11, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj popracowałem trochę i zainwestowałem w przyszłość, w przyszłe sezony.
Odnowiłem kompost, swoją hodowlę robaków. Robaki miałem w swoim kompoście zawsze tylko na wiosnę a potem robaków było bardzo mało,wszystko wyjadały krety i nornice.Dzisiaj zebrałem wierzchnią warstwę łącznie z robakami do dwóch taczek a spodnią warstwę to co zostało już przerobione wywiozłem pod porzeczki i młode drzewka owocowe. Potem wkopałem dużą skrzynię z blachy z wyciętym dnem a dno wyłożyłem deskami jak podłogę, nasypałem do środka starych liści i mokrej słomy, przykryłem starymi wytłaczankami od jajek a na sam wierzch wrzuciłem to co zebrałem z poprzedniego kompostu. Teraz niech się mnożą i rosną w spokoju, żadne skubańce już się do moich robaczków nie dobiorą ale się zdziwią jak rypną głową w blachę. Niema to jak swoje czerwone robaczki gnojaczki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcin232 dnia Pon 20:20, 15 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałJago
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Pon 21:48, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No no gratuluje pomysłowosci Marcin , mam prośbe jak sie spotkamy na wspólnym wedkowaniu to prosze przywiez swoje robaczki
Pozd michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mjmaciek
Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:46, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Witam
Marcin mam ten sam problem co ty mam zbity kompostownik z desek wys ok 1,2m bez dna i wyżerają mi moje czerone robaki nieproszeni goście od spodu . Mam do cebie pytanie zastanawiam sie czy nie kupić platikowego całego kompostownika widziałem fajne tanie z dnem jak myślisz nadadzą sie będą w nim dobrze chodowały się robaki czerowne ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin232
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Wto 15:23, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Uważam, że plastykowy nie jest zły ale nie może być całkowicie zamknięty od dołu. Nawierć gęsto dziury lub wywal dno i zrób najlepiej z drewna bo wilgoć musi gdzieś ujść podczas obfitych opadów robaki porostu się potopią. Moim zdaniem jeśli zakładamy kompost i bardzo zależy nam na robakach to skrzynia powinna być wkopana w ziemię aby nie przemarzało zimą to bardzo ważne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Filip.S
Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:25, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Co najlepiej dać do takiego kompostownika, jaki materiał? I ile czasu/lat potrzeba by się zalęgły robaki? Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wędkarzKP
Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:04, 17 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
hehe żadnych lat Ja w zeszym roku wykopałem dziurę (około 120cm) i wyłożyłem materiałem tzw. susznik (kiedyś chyba zboża się sypało na takie maty). Sypię tam skoszoną trawe + odpadki (obierki od ziemiaków/jabłek/marchwi itp) i to wszystko. Może trochę słomy również wyłożyć. Wpuściłem od znajomego na poczatek dosłownie kilkanaście robaczków, bardzo szybko się rozmnożyły i miałem gnojaki jak ta lala. W zeszłym tygodniu z ciekawości delikatnie poruszyłem wierzch - tyle robactwa, że az miło Pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|