bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Sob 12:22, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
witam postaram się podpowiedziec jak ja rozkładam obciążenie oczywiście zaznaczam, że nie jest to regółą. Przeważnie łowię leszcze na dużych kilkunastometrowych głębokościach, ale w niektórych okresach roku również na kilku metrach głębokości. W każdym przypadku nie zmieniam obciążenia czyli jego rozstawienia.
Stosuję wyłącznie stile poprostu dlatego, że mam donich od lat większe zaufanie bo nie plączą mi zestawu. Oliwek nie stusuję w ogóle bo łowiąc najczęściej na bardzo mulistym dnie oliwka potrafi wciągnąc mój krótki przypon z haczykiem w muł. To właśnie mój krótki przypon (do 15cm) pokazujemi na spławiku każdy nawet najdelikatniejszy kontakt ryby z przynętą. mogę tylko podpowiedziec, że żaden wielki mój leszcz powyżej 4kg nie wystawił mi spławika ani milimetra do góry, tylko wciągiem pyska wsysa przynętę z taką siła że spławik odrazu idziepod wodę. Na długim przyponie niemam szans na zobaczenie takiego brania a jeżeli nawet to bym na nie nie zareagował. Np. przy ośmio gramowym spławiku zakładam trzy stile po 2gr jeden przy drugim centymetr niżej jeden jednogramowy następny półgramowy stil jest w odległości około 2cm od poprzedniego i następny półgramowy przy krętliku łączącym przypon z żyłką główną. Odległoś między mniejszymi stilami nie mam większej odległości niż 2cm.
także całoś obciążenia jest rozłożona na 25 -30cm razem z przyponem to jakieś 40cm.
Największe stile przesówam trochę do góry i trochę oddalam od siebie wtedy kiedy się zdarzy że zestaw mi się poplącze podczas wyżutu. Przy krótkim treningu i wyczuciu nic się więcej nie poplącze,a brania na spławiku będą bardzo szybko zauważalne dzięki krótkiemu przyponowi 15cm do 20cm. życzę sukcesów Bogdan
Post został pochwalony 2 razy
|
|