|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gedz
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:43, 20 Sie 2013 Temat postu: Problem z leszczami |
|
|
Witam
Mam pewien problem z leszczami, a mianowicie łowię na spadzie ok. 8 m . Jezioro ma 40 ha a maksymalna głębokość to 11m . Nęcę kukurdzą , grochem , łubinem ,makaronem , pęczakiem zależy od tego co mam ale kukurydza pęczak i makoron to podstawa , sypię okolo 3-4 kilo jednorazowo . W tym jeziorze jest strasznie dużo leszczyków - dłoniaków .
W ciągu pierwszego tygodnia łowienia , łowiłem jedną wędką z dna drugą z toni na różnej głębokości ale przeważnie 3-4 m tak jak Bogdan radził . Z dna w ciągu tych kliku dni było może z 5 brań i wszytkie kończyły się holem 20cm żyletek . Z toni brań było 5-6 krotnie więcej ,ale wszystkie zacięcia kończyły się wciąż holem dłoniaków . Później z przyczyn losowych nie mogłem być na wodzie około 5 dni . Po tej przerwie na łowisko zapłynąłem około godzny 10 . Rzuciłem część zanęty i zająłem się rzucaniem przegruntowanej wędki ,ale coś spławik nie chciał wstać , więc zacząłem zwijać zestaw ,a tam opór , zaciąłem i wyholowalem leszcza taką kilówkę . Słyszałem o takich przypdkach, "Czyli żerują w toni !" pomyślałem . Jedną wędkę rzuciłem dla zasady na dno a drugą szukałem leszczy w toni . Ale na żadnej głębokości w ciągu 40 min nie było brania ,a po tych 40 min wszedł drobny leszczyk i tak było do końca wypadu . Wniosek był taki żeby spróbować łowić przed zanęceniem . Na drugi dzień byłem na wodzie przed świtem , zakotwiczyłem się i wrzuciłem wędkę którą lowię z dna i wziałem się za rozłożenie drugiej odległościówki .Patrzę na wodę ,a tam spławika nie ma , zacinam i wyholowuję leszcza dobrze ponad kilogram . Bardzo zadowolny liczę na kolejne sztuki a tu przez następne 2 godziny brak brań nie licząc pojedynczych dłoniaków z toni . Ale pojawiły się spławy sporych leszczy dosłownie między spławikami wędek , nie było ich dużo ale ze 3-4. . Postanowiłem zanęcić , w ciągu 15 minut pojawiły się drobne żyletki . Z dna brały rzadziej ,a z toni bez przerwy , brania wszystkie były wykladane . Ale po kolejnym rzucie spławik wędki która była ustawiona na 4 m zniknał ,zaciąłem i wyholowałem 0,7 kg leszcza . Po tym leszczu do końca dnia nie było nic oprócz drobiazgu. Kolejnego dnia znów o świcie byłem na wodzie , pojawiły się spławy leszczy . Łowiłem bez zanęcania 2h -kompletnie nic , po zanęceniu wszedł drobiazg i tak do końca lowienia . Przez 3 nastęne dni na wędkach gośćił tylko drobiazg , przed zanęceniem było go tylko troche po dużo , każego dnia widziałem choćpo 1 dużym leszczu spławijącym się w okolicy mojego łowiska . Próbowałem łowić na białe i czerwone , ale czerwone były trochę lepsze na nie złowiłem te 3 większe leszcze .
Co o tym myślicie , nie jest to chyba dosyć powszechna sytuacja ? Macie może jakiś pomysł by dobrać się do tych większych leszcz (większych to takich chociaż 0,5 kg ) ?
Inna rzecz to jest to że na tym jeziorze nikt oprócz mnie i takiego faceta o ktorym wspominałem w relacjach znad wody nie próbuje lowić leszczy . Jeszcze jak łowilem obok tamtego faceta w zime to mówił że wiosną i zimą leszcza można dostać - to by się zgadzało z moimi wynikami ,a latem złowić coś o wadze przekraczającej 0,5 kg to duży sukces - ale mi osobiście się w to wierzyć nie chce . Jego największy leszcz z tego jeziora to 1,5 kg i mowił że o większego tu trudno , a ja ze znajomym poźną jesienią łowiliśmy pojedyncze sztuki ale nawet o wadze przekraczającej 2,5kg a takie 1,5 kg spod lodu łowilo się dosyć regularnie .
Jak myślicie jak podejść do tych letnich leszczy ?
Pozdrawiam
Kacper
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gedz dnia Wto 12:52, 20 Sie 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
glinkapiotr
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Wto 13:40, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
i tak masz farta, u mnie absolutnie nic nie bierze, nawet 20cm płocie na groch, leszcza nie widziałem od BARDZO dawna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałJago
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Wto 15:47, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
......tak jak Piotr pisze leszcza ani widu ani słychu, ja na spadzie 8-9m łowię płocie od 22 do 30cm i w toni na 5m złowiłem Lina 43cm / 1.15kg/,
co dzieje się z Leszczem ..........kurde nie mam pojęcia, trzeba cierpliwie czekać, musi ruszyć na żer...........już czas.
A tak poza tym to poławiam troszkę drapieżnika.
Tak się zastanawiam czy nie zanęcić na 5-6 m , może tam przebywa.
pozd Michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
glinkapiotr
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Wto 17:27, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ja sypię na 4, 10 i 14 metrach, na żadnym miejscu rano ani widu ani słychu - na sondzie masa ryby, co najwyżej małe płotki
Może być tak, że jak jest woda mętna w jeziorze, wszystko kwitnie itd, wtedy ryba ma planktonu do obucha i kukurydzę ma bardzo głęboko - wcale bym się nie zdziwił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marcin232
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kaszuby
|
Wysłany: Wto 18:37, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Witam.Jeśli mogę dodać coś od siebie to kolego gedz spróbuj rzucić zestawem którym łowisz w toni daleko przed siebie lub w bok na głęboką wodę. Chodzi o to aby spróbować łowić poza polem nęconym. Zwróć szczególną uwagę na kierunek w którą cięgnie prąd wody i znosi zanętę, i jego siłę. Duże sztuki często trzymają się daleko z boku nawet te 20m one są cwańsze i ostrożniejsze niż nam się wydaje.
Zestaw którym łowisz z dna też rzuć dalej. Spróbuj, to może dać nie złe efekty.
Jak rzucisz dalej zestaw to nie staraj się dorzucić do niego zanętę, tu nie o to chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gedz
Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:03, 20 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci Marcinie że nawet nad tym się zastanawiałem żeby łowić dalej , ale podświadomie wypierałem sobie ten pomysł ,bo nie chciało mi się wierzyć że to może spowodować zauważalną rożnicę . Ale jak mówisz że to może mieć spore znaczenie to postaram się dostosować się do twoich porad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kubass85
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Czw 17:03, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Witam. Dolacze sie do problemu. Otoz nece od 4 dni znalazlem miejsce plaskie z mulem do 20cm moze wiecej, na glebokosci do 15m. Lowilem z dna i toni raz na bialego, bialy z kuku i na makaron. Na echosondzie pokazywalo mi ze rybki sa od 13metra w dol. Codziennie rano jak necilem bralem echo i patrzylem czy rybki wciaz sa w tamtym rejonie i BYLY caly czas ale zlwoic sie nie chcialy:(. Podczas lowienia caly czas zerkalem na echo czy rybki sa i caly czas plywaly nie bylo momentu zeby na echo byl pusty ekran. Nie wiem co jest grane.
Necilem:
peczakiem, kukurydza, platki owsiane, makaron wszystko zakrapiane melasa i mieszane z zaneta kupcza leszczowa czarna
Lowilem od strony poludniowej
Pokazuje link mapy batymetrycznej
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waldi94
Dołączył: 06 Maj 2013
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szczytno
|
Wysłany: Czw 23:42, 26 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Szukałem tematu,aby się o to zapytać,bo nie chciałem tworzyć nowego. Chodzi mi mianowicie o to, że Pan Bogdan opisywał kiedyś,że brania leszczy są czasami bardzo delikatne i,że zacina on prawie każde,a czy przy łowieniu w jeziorach na drgającą szczytówkę wiecie jak to może wyglądać? Czy te brania na szczytówce również są takie delikatne? Jeśli macie jakiej doświadczenie w takich połowach prosiłbym o poradę,bo zamierzam w tym roku na nocki się ustawić z brzegu na drgającą szczytówkę,na koszyczek i nie wiem czy te brania wyglądają podobnie jak w przypadku połowów na spławik. Czekam na odpowiedzi,każda rada będzie cenna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez waldi94 dnia Czw 23:42, 26 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysiek1671
Dołączył: 19 Paź 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:13, 27 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Nie chcę zakładać nowego tematu więc się podepne!Łowię na zbiorniku zaporowym w Jastrowiu>Od 3 lat jest ta sama sytuacja leszcz po tarle sie nie rozchodzi/w miejscach gdzie zawsze brał po tarle na ekranie echosondy jest pusto/dopiero końcem sierpnia zaczynają się brania i trwają do pażdziernika!może poradzicie gdzie go szukać?Dodam że w miejscach gdzie odbywa się tarło też go niema!mamy czerwiec a ryby wcieło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krzysiek1671 dnia Pią 7:17, 27 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałJago
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: Pon 19:42, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam
Panowie jak u was z rybami, czy leszcz współpracuje. U mnie lipa, cisza jak makiem zasiał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniek73
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Augustów
|
Wysłany: Pon 20:43, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Rewelacji nie ma, ale w piątek po dłuższej przerwie złowiłem 5 szt. 1-1,4kg. W niedzielę coś mu już nie pasowało bo prawie nie było widać jego aktywności, mimo to wydłubaliśmy z kolegą po 2 szt. 0,8-1kg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lukas890
Dołączył: 20 Sie 2014
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czersk
|
Wysłany: Pon 22:21, 25 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Witam,
Ostatni tydzień kupiłem pozwolenie na zupełnie nowe mało znane mi jeziorko. Łowiłem na spadzie od około 7 do 10 metrów na feederka. Gruba zanęta rzucana z procy(ziarenka zaprawiane Bogdana zapachami) a w koszyk leszczowa mieszanka plus zapachy Bodzia...4 wypady na rybki po okolo 4 godziny... Dwa z nich zakończyły się braniami żyletek. Jeden przyniósł 3 leszcze od 1-1.5 kg a drugi 4 leszcze 1-1.6 kg...Z jednej strony jak na nowa wode jestem zadowolony ale z zaslyszanych i wyczytanych informacji wiem iz jest tam masa leszcza takze sprobuje jeszcze jakiś tydzień tam poświęcić może inne miejsca lub grubiej nęcić...
Poprzeczkę mam wyżej zawieszoną...
Pozdrawiam Łukasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafal.Czapelek
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:25, 30 Sie 2014 Temat postu: HEJ |
|
|
HEJ PANOWIE I PANIE NA JAKIEJ GŁĘBOKOŚCI POLUJECIE TERAZ NA LESZCZA ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rafal.Czapelek dnia Sob 12:27, 30 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|