Bogdan Barton radzi

brok

Witam
Jeszcze jedno pytanie
Po wypadku(amputacja i ponowne przyszycie kciuka) jestem zmuszony do zakupu jakiegoś urządzenia do wiązania haczyków ,macie jakieś doświadczenia w tym temacie ,możecie coś polecić?

cudak

Witam,

Hmm.... a nie próbowałeś gotowych przyponów ? Ja już od dawna przerzuciłem się na gotowe. Fakt faktem nie są tak mocne jak się samemu zawiąże, ale jeśli inaczej nie można to rozwiązanie jest chyba sensowne. Wiem, że czasami nie ma takich przyponów jakie się chce (średnica żyłki i numer haczyka) wtedy polecam różnego rodzaju wiązadełka czy to ręczne czy elektryczne jak kto woli, kwestia gustu i wprawy. Wydaje mi się, że nie ma uniwersalnego wiązadełka, które będzie najbardziej wygodne i praktyczne dla każdego.

Osobiście używam, (jak nie ma gotowych przyponów) - przyrząd do wiązania haczyków firmy STONFO nr katalogowy S448-2 (haczyki 6 - 18 ) i jak dla mnie jest rewelacyjny, maszynek elektrycznych nigdy nie używałem więc się nie wypowiem.

brok

@ cudak
THX o to mi chodzi właśnie o opinie kogoś kto podobnych przyrządów używał

tryt

Wiązałem maszynkami i "na piechotę", uważam, że żadna maszynka nie zastąpi ręcznie zawiązanego haczyka. Co do Twojego wypadku (bardzo Ci współczuję), to pozwól, że wejdę trochę w szczegóły, bo wierz mi, że wiem coś o tym. Jeżeli sprawa dotyczy tylko kciuka, to powinieneś sobie z tymi precyzyjnymi ruchami poradzić, rzecz wymaga tylko wytrenowania. Nawet, jeżeli kciuk jest całkowicie nieruchomy a chociaż jeden z pozostałych palców sprawny, to powinno się udać ścisnąć haczyk na tyle, aby drugą ręką nawijać na niego żyłkę. Nie wiem oczywiście szczegółowo, jaki jest stan Twojego zdrowia i może są jeszcze inne przeszkody o których nie piszesz, a które to taką robotę całkowicie uniemożliwiają. Ale jeżeli jest to jeden palec, to nie powinno być problemu. U mnie bywa, że w długie zimowe wieczory siedzę przy stole i wiążę sobie z wydajnością 1 haczyk na pół godziny Laughing

. Trzymają dobrze, pomimo tego, że rękę mam niesprawną. Dasz radę Very Happy

cudak

Zgodzę się z kolegą tryt - "... że żadna maszynka nie zastąpi ręcznie zawiązanego haczyka..." jednak używam ww. maszynki tylko z tego względu, że nigdy się na niej nie zawiodłem, nawet przy domowych testach "wytrzymałości" zawiązanych haczyków nie byłem w stanie stwierdzić który jest bardziej profesjonalnie zawiązany, a na pewno łatwiej jest wiązać maszynką (może kwestia wprawy) gdybym nie dostał kiedyś tej maszynki jako prezentu to pewnie też bym wiązał nadal ręcznie.

Co do próby wiązania haczyków ręcznie to (oczywiście nie narażając się koledze tryt Smile

) myślę, że jeśli już niestety ma ktoś jakiś problem z wiązaniem (różne przyczyny) to nie ma sensu się "męczyć" (w przenośni). No chyba, że ktoś bardzo tego chce Smile

tryt

Tutaj nie o to chodzi, żeby się męczyć bezsensownie. To może być znakomite ćwiczenie pomagające usprawnić rękę tak, że zapomina się o problemie. Mnie na wczesnych etapach rehabilitacji kazano na specjalnie przygotowanych stołach przekładać małe klocki z jednego miejsca na drugie. To było nudne i wydawało się bezsensowne. Haczyki wiążę z przyjemnością, chociaż to dla mnie o wiele trudniejsze, bo wędkarstwo to moje wielkie hobby. Po prostu bardziej się wtedy człowiek mobilizuje, bardziej mu zależy. Polecam filmiki z wędkarskich mistrzostw świata osób niepełnosprawnych. Goście na wózkach inwalidzkich, z wielkimi problemami zdrowotnymi z dziką wprawą obsługują kilkunastometrowe tyczki i ciągną takie ryby, że można pozazdrościć. Wędkarstwo pomaga im pokonywać kolejne bariery, mobilizuje i rehabilituje. Dlatego myślę, że kolega brok też sobie spokojnie poradzi, z maszynką czy bez Cool

cudak

Wydaje mi się, że nie ma sensu dyskutować, polemizować o tym czy sobie poradzi czy nie i o podobnych problemach. Czy ręczne wiązanie jest lepsze czy gorsze, itp. itd. etc.....

Nie odbiegajmy od tematu Smile

Temat jest prosty "Przyrząd do wiązania haczyków" Smile

z49

Kiedyś zrobiłem się leniwy i nie chciało mi się wiązać haczyków, to kupiłem sobie właśnie przyrząd do wiązania haczyków no i klapa,bardzo dużo urwanych haczyków no i wróciłem do wiązania na piechotę.Przyrząd z katalogu Jakson nr.AC9999