Bogdan Barton radzi

daniel.kieltyka

Witam wszystkich .
Na swoim łowisku łowię lina od wielu lat dorodne osobniki nawet do 45 cm , w tym roku jednak widzę spore zmiany lin bierze jak szalony tylko już nie tak duży od 15 do 20 cm wczoraj będąc na łowisku miałem 20 sztuk i co ciekawe każdy jeden był wypchany ikrą ichtiolog ze mnie żaden ale myślę że coś tu jest nie tak dlaczego nie dojrzałe płciowo ryby już mają ikrę .
teraz pytanie jak z nimi postępować wypuszczać czy nie , do tej pory każdy nie wymiarowy lin trawił do wody cały i zdrowy wędkarze zabierają takie powyżej 15 cm uważają jest go za dużo kiedy już się trze w tam młodym wieku i że lepiej wypuszczać dorodne i dojrzałe ryby
proszę o wasze spostrzeżenia .
Pozdrawiam

tryt

A przepisowych 25cm to nikt nie przestrzega Crying or Very sad

?

daniel.kieltyka

ale pytanie moje dotyczyło zupełnie czego innego nie jest to jezioro tylko po pgr-owski staw o powierzchni ok. 10 ha i jeżeli lin pobiera lepiej i częściej niż karaś a na dodatek nie wymiarowy więc nie dojrzały jest wypchany ikrą to czy jest to normalne czy może jest jego zdecydowanie za dużo i ulega zjawisku karłowacenia a główny wątek dotyczył tego czy te prawie wymiarowe z ikrą wypuszczać czy jednak te dojrzałe dorodne osobniki ja osobiście wypuszczam natomiast nie mogę zrozumieć tego zjawiska proszę o opinię pana Bogdana

tryt

Lin dojrzałość płciową osiąga w 3 roku życia. A więc te, jak piszesz, "powyżej 15cm" na pewno nie są skarłowaciałe, tylko to młodzieniaszki zdolne do rozrodu i chętnie z tej możliwości korzystające Wink

. Nie sądzę, aby groziło im w Waszym stawie skarłowacenie. Mniejsze sztuki są mniej ostrożne i łatwiej dają się złowić. Chciałbym zobaczyć na własne oczy wędkarza, który zabiera 15cm rybki a wypuszcza dorodne liny na popegeerowskim stawie, działając w szczytnym celu przeciwdziałania karłowaceniu danego gatunku. Opowiadają głupoty i bzdury, aby usprawiedliwić swoje postępowanie.

cudak

Dokładnie, zgadzam się z kolegą tryt. Nic dodać nic ująć. Nie rozumiem takich ludzi.