Bogdan Barton radzi

Marcin232

Radek, chyba więcej dyskrecji potrzeba! Będziesz miał więcej spokoju a i ryb będzie więcej w jeziorze.......
To, że Ty nikogo nie widzisz to nie znaczy, że nikt Ciebie nie widzi.

radim

Staram się nie chwalić,ale wiesz jak nałowisz leszczy,to nie schowasz ich do torby żeby nikt nie widział.Nie zabieram wszystkiego co złowię,ale też nie zawsze łowię w dużych ilościach,nawet jak większość wypuszczam,to zawsze zostanie 5-6 szt po ponad 2kg każdy i niestety jak cumuję łódkę to czasem ktoś zauważy.Ryb sam specjalnie nie jem,ale moja rodzina za nimi przepada,więc jak się trafi dobry dzień,to człowiek chciałby wszystkich ''obdarować'' Very Happy

Dodam tylko,że jak łowię leszcze,a w pobliżu kręci mi się jakaś obca łódka,to nie wyciągam siatki z rybami,ani nawet nie zacinam brań.
A co do rybaków,akurat w miejscu w którym teraz łowię,stawiają sieci co roku,więc ryzyko wliczone w koszta.
Niby człowiek się tego spodziewa,ale i tak boli.

glinkapiotr

oglądają, nie oglądają. Z tego co ja widziałem to stali tylko i wyłącznie na okonie lub szczupaki, przez półtorej roku nikt jeszcze nie łowił na moim łowisku - nawet jeśli by próbowali to i tak dokładnie nie ustaną - używam GPS z komórki zamiast butelki, polecam program GPS Status na androida (darmowy). Chyba, że w tej części przy bazie jest więcej sępów, kwestia dobrania odpowiedniego miejsca - żeby też nie była w zbyt zatłoczonej części jeziora.

radekc1991

Wędkarz KP nęce tylko grochem i skutkuje, nęciłem 3 dni i złapałem 1 szt 44cm i następnego dnia 3szt ze zdjęcia, później jezdzilem codziennie nęcic i dopiero po dwóch tygodniach kolejna zasiadka i znowu 3szt Wink

nawet jak nie mam czasu lowic zawsze staram się nęcic , ryby przed tarłem Wink

Marcin232

Radku da się schować. Ja jeszcze na łódce pakuję ryby do 20 litrowych wiader z pokrywką po zanęcie albo do schowka w łodzi ii nikt nie widzi co mam. Jeśli jestem sam na rybach to zdjęcia robię tylko w domu a jeśli z kimś co nie często się zdarza, to tylko na łodzi, a nigdy nie obnoszę się z rybami na brzegu. Nigdy! Nie obraź się ale z Twoich zdjęć wynika, że wszyscy w pobliżu mogą to zobaczyć tym bardziej, że jest to nie mal w centrum miasta.
Ludzie są pazerni a u nie których podłość nie ma granic więc trzeba uważać co się robi i myśleć za nim inni coś wymyślą. Jeśli jest się dyskretnym maksymalnie w danych sytuacjach to można uniknąć przepychanek i pyskówek na łowisku czy na brzegu. Dbając o wyłączność dla siebie na ,,swoim" łowisku dbasz też o rybostan na całym jeziorze zwłaszcza na takich jeziorach jak twoje. Wędkarz prawdziwy nie wciśnie się na Twoje miejsce bo wie jak to jest ale pozyskiwacz rybiego mięsa jak sęp rozsiądzie się i nie odejdzie dopóki będzie mu brało mięso, co gorsza ściągnie tam inne sępy bo taka to ludzka mentalność. Po prostu życie!

radim

Fakt,trzeba będzie chyba się bardziej kamuflować.
Chociaż zazwyczaj zdjęcia robię,jak akurat nikt nie idzie.Na ryby chodzę głównie sam,więc zdjęcia robi mi nad wodą ojciec,bo jakoś w domu nie za ładnie to wygląda.

radim

Dzisiaj ganiałem za okoniem,ogólnie lipa:kilka patelniaków,dwa dość ładne jeden ok.40dk i jeden ok.0.5kg [link widoczny dla zalogowanych] na wirujący ogonek,na paproszki sama malizna.

match 2000

Witam wszystkich.Dzień 29.07.wtorek.Gorąco ok.29stopni.Zająłem znane mi od kilku lat dobrze zacienione miejsce,gdzie mogłem przyjemnie łowić.
[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Złowiłem 35szt płoci ok.22-23cm.
[link widoczny dla zalogowanych]

paolo1234567

Wczoraj wieczorem 7.7.2013 bardzo ładnie brały leszcze największe dwa 58cm i 60cm mój rekord na tym łowisku. Na rosówe. Dwa wziąłem reszta pływa.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

glinkapiotr

ulala, ale siata.
Ja dzisiaj z rana połowiłem, na łagodnym spadzie ok 8-9m.
złowiłem 7 leszczy, 1.80kg, 1.56kg, 1.40 kg i 4 kilówki. Brały z dna na makaron z olejem sojowym i różą.
fotkę później wrzucę, kiepska i tak wyszła

paolo1234567

9.7.2013 rano wzięły tylko 3 leszcze takie kilówki. O 12 wypłynąłem na okonia i brały piękne sztuki, szkoda tylko że takie małe Smile

glinkapiotr

[quote="paolo1234567"]9.7.2013 rano wzięły tylko 3 leszcze takie kilówki. O 12 wypłynąłem na okonia i brały piękne sztuki, szkoda tylko że takie małe Smile

[/quote]

U mnie też słabizna, jeden kilowy leszcz, generalnie szybko się zwinąłem, bo była bardzo nieprzyjemna pogoda - 15 stopni i silny wiatr w zęby. Może jutro będzie lepiej

glinkapiotr

mój dzisiejszy połów: sprawna piłka do kosza
[link widoczny dla zalogowanych]

i kilka leszczy, ale kogo interesują leszcze jak na łódkę szarżuje z drugiego brzegu piłka. Musiałem użyć podbieraka - walczyła bardzo dzielnie.

Paweł

Witam. 9.07.13 złapałem 4 leszcze 1.2, 1.44, 1.61 i 1.78 kg. nęcę kuku z puszki, łubinem i pszenicą.. to moja trzecia zasiadka i na każdej trafiłem leszcze. na haczyk zakładam albo łubin albo kuku. wcześniej łapałem na pęczek gnojaków albo białych, ale zanim złapałem leszcza ponad 1.5 kg wyławiałem kilka takich do 60 deko. Na ziarenko mniej brań ale mam spokój z drobnicą.. co ciekawe na łowisku jestem zawsze o 4 rano a największe ryby łapię w godz 8-00 - 10-00. pozdrawiam serdecznie

match 2000

Witam wszystkich.Czwartek 11.lipca.Totalna "kicha",ledwie 6szt. małych płoteczek.Więcej brań nie było.Załamanie pogody,gwałtowny spadek ciśnienia prawdopodobnie był tego przyczyną.