Bogdan Barton radzi

match 2000

Witam.Środa 6 czerwca 2012r.Ryby dalej nie biorą.Ale jak mogą brać ,kiedy pogoda wciągu dnia zmienia się dwa razy i na dodatek jest zimno.Przejrzałem swoje notatki kilka lat wstecz.Takiego bujania pogody nie było i wyniki były niezłe.Np.7 czerwca ubiegłego roku złowiłem 6szt. płoci i 10szt.leszczy w przedziale 40 do 50cm. a 10 czerwca 2010r . złowiłem 29szt. płoci.Wracając do wczorajszego dnia,miałem osiem brań,jedno nie wykorzystałem.Złowiłem 6szt.płotek 20 do 27cm. i jednego okonka 22cm.Łowiłem jak zwykle odległściówką z zestawem 5gr.ok. 20m. od brzegu,haczyk nr.14 na przyponie 0,12.Łowiłem od 11:00 do 17:00.Wiatr zmienny,słońce i chmury na zmianę,temp. ok. 18st.
[link widoczny dla zalogowanych]

jaras737373

Cześć wszystkim.Na rybach byłem w poniedziałek04.06 ,ale nie mogłem prędzej opisać połowu.Leszcz zero,ale za to płoć bierze jak oszalała.Złowiłem ok.50 sztuk wielkości 25-35 cm,na haku nr 6 kukurydza zaprawiona kolendrą Pana Bogdana.Dla mnie BOMBA,sprawdza się znakomicie.Obok mnie łowili koledzy na czystą kukurydzę i o takich dużych płociach mogli tylko pomarzyć,łowili mniej i mniejsze sztuki.Szkoda że zapomniałem telefonu,bo były by fajne fotki.Pozdrawiam.

glinkapiotr

i ja w końcu połapałem Smile

nie za wiele ale na start dobre i to!

miejsce: blat na głębokości 5m zaraz przy trzcinie, ekspozycja południowo-zachodnia (ale bardzo dobrze nasłonecznione miejsce.

trzeci dzień nęcenia (kukurydza twarda/płatki owsiane/pęczak - łącznie ok 3-4-5kg gotowej zanęty /dzień)

połów: sporo płotek, w tym jedna spora (ok 30dg), 6 leszczy po ok 30cm

mam pytanie tylko: te drobne leszcze też się trą? czy dopiero od jakiegoś rozmiaru większego niż powiedzmy 30cm? Bo łapałem też dzisiaj na normalnym leszczowym spadzie i ani brania tam.

marrio22

Witam wszystkich. Z tymi leszcza to w tym roku jest dziewna sprawa co prawda już po tarle są ale słabo biorą. W niedzielę byłem na rzece Narew i totalna cisza dwa zestawy jeden na spławik a drugi koszyczek. Cały dzień i tylko jedno branie na kukurydzę jakiś nie dojedzony leszczk.Na wodzie jest tle JĘTKI że jakby ją z worka sypał i dla tego nic nie bierze.

marrio22

[quote="marrio22"]Witam wszystkich. Z tymi leszczami to w tym roku jest dziewna sprawa co prawda już po tarle są ale słabo biorą. W niedzielę byłem na rzece Narew i totalna cisza dwa zestawy jeden na spławik a drugi koszyczek. Cały dzień i tylko jedno branie na kukurydzę jakiś nie dojedzony leszczyk.Na wodzie jest tyle JĘTKI że jakby ją z worka sypał i dla tego nic nie bierze.

Karol

Witam
Dzisiejszej nocy 4 leszcze i jeden spięty od 37-45cm spięty okolo 55cm.
3 leszcze na kukurydze 1 na czerwonego.
Pozdrawiam

Marcin232

Karol, czy te leszcze były już wytarte?
Na jakiej głębokości łowiłeś?
Mógłbyś napisać mi na mojego e-maila.
Mam dla Ciebie wiadomość.

maniek73

Witam.
Myślę, że takie szczegóły zainteresowałyby też innych forumowiczów.
Również planuję wybrać się na nockę, ale nie wiem czy nie za wcześnie jeszcze. Noce są jeszcze dosyć chłodne. Leszcze które brały przed 20 maja (takie koło 2kg) teraz w dzień pod brzegi chyba nie podchodzą (łowiłem na 3-3,5m głębokości), a jeszcze głębiej nie zacząłem nęcić.
Panie Bogdanie teraz po tarle jak głęboko należało by nęcić? Widziałem spławy na gł. 7-8m. Tam też nęcić?
Zaraz druga połowa trzeciej kwadry, trzeba się brać do roboty.

Karol

Witam
Leszcze były wytarte.
Ku mojemu zdziwieniu brały na płytkiej wodzie do 2m.
Odwiedziłem starą miejscówke na której w tamtym roku na koniec lata łowiłem leszcze ale zawsze brały na głębokości 4-6m
Tym razem na zestawy zarzucone na tej głębokości nawet brania nie było.
Leszcze brały 30cm za pasem przybrzeżnych podwodnych roślin.
Nie brały na białego , ani kukurydze smakowe.
Brały tylko na kukurydze konserwową i na czerwonego robaka.
Brały do godziny 23.30 pózniej studnia.
Pozdrawiam

bodzio

U mnie jeszcze się trą niedobitki, ale jak co roku po tarle daję spokój leszczom tu u mnie do polowy lipca. Wcześniej i tak nie żerują, no chyba, że w nocy, ale wole dniówki i więcej możliwości łowienia. Od lipca już zanęcam na głębokości od 8 - 10m. I tam zostaję do września. DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA CIĄGNIĘCIE TEGO TEMATU. NAWET NIE WIECIE JAKA TO KOPALNIA WIEDZY DLA KAŻDEGO WĘDKARZA Z RÓŻNYM STOPNIEM DOŚWIADCZENIA JA TEZ MAM WSPANIAŁE PORÓWNANIA I NOWE WYZWANIA DZIĘKI TYM INFORMACJĄ. POZDRAWIAM bodzio

glinkapiotr

Od lipca dopiero?
A warto je łapać, jeśli mam już zanęcone na spadzie, na echosondzie już od ok tygodnia są (odpoczywają)? Mam na myśli poważne codzienne nęcenie itp, ile one w ogóle odpoczywają średnio po tarle i od czego ten okres czasu zależy?

Zaraz wypłynę zobaczyć, może któreś się skuszą na kartofelka ze smrodem.

Tak poza tematem, jaką zanętę najlepiej stosować na płoć (łowisko przy trzcinie, ok 4-5m głębokości, do max 7). Mam do dyspozycji łubin groch bobik kukurydzę twardą i makaron, ewentualnie pęczak mogę kupić. Łubin z kolendrą/piernikiem? Czy jakaś inna kombinacja.

jaras737373

Na płoć teraz stosuję tylko kukurydzę konserwową zaprawioną kolendrą.Jest super selekcyjna zajadają ją duże płocie,mniejsze biorą na pęczak.Sprawdza mi się też kuku z anyżem.

maruszeczko 80

Moje ostatnie wyczyny wędkarskie lepiej pozostawić bez komentarza. byłem 5 razy od 04.05 w tym na zawodach mistrzowskich. Wyniki beznadziejne - woda kryształ w Odrze co jest spotykane bardzo bardzo rzadko. Niestety ryby są strasznie ostrożne. W czwartek 07.06 woda pieknie płynęła na 10 gram - stop 34 gramy o 7 rano byłem święcie przekonany, że leszczy będzie co nie miara! Litr glizd - 25 litrów gliny leszczowej, 3 kilo zanęty! A tu zonk i lipa tak zwana. Złowiłem całe 3 krąpie takie po kilo za 7 godzin - ale męka. nastepnego dnia pojechałem z myślą, że przeciez 2 dni w rzece przy wodzie płynącej rewelacyjnie to tak być nie może. I co i jeszcze gorzej. Woda spadła o pół metra w nocy i zwolniła do 2 gram. Tragedia - wynik 7 okoni. Szczerze nie chcę wróżyć, ale ten rok będzie jeszcze bardziej lipny niż poprzedni. Oby moje liny wakacyjne mi tego nie zrobiły bo przerzucę się na filatelistykę Smile

oczywiście żarcik. Niestety na Dolnym Śląsku nie ma się czym chwalić poza Mistrzostwem Polski Śląska Wrocław i sobotnim meczem o awans do ćwierćfinału ME 2012 Polskiej Reprezentacji. Pozdrowienia i wytrwałości! Ja się tam nigdy nie poddaję!

glinkapiotr

dlaczego niby miałby być gorszy? jeszcze nawet lata nie ma, u mnie leszczaki pełen relaks po tarle, jak pisałem, lin właśnie je zaczął - po prostu dupa jest na chwilę obecną, za tydzień to się wszystko powinno odwrócić diametralnie, jak to niektórzy mówią, o 360 stopni Smile

Ja tam póki co spróbuję ponęcić sobie płoć łubinem z kukurydzą konserwową, może coś z tego wyjdzie.

PS. orientujecie się, czy warto nęcić leszcze odpoczywające po tarle? mam informacje, że na moim łowisku od paru dni one już są (echosonda) i się zastanawiam czy co jakieś 3 dni im nie rzucać jakieś kukurydzy czy innego grochu na pożarcie.

maniek73

Jak są, to spróbuj nocą.
Ja wkurzałem się, że nie ma leszcza od ok. 20 maja.
We wtorek pojechałem trochę niechcący z pół godziny za wcześnie. Na łowisku byłem jeszcze przed godz. 3.00. Po paru chwilach parę metrów od pomostu PIĘKNY garb przesuną się po wodzie. Oczywiście tego dnia leszcz nie brał, jeszcze parę razy pokazał się coraz dalej od pomostu, ale brań zero. Ale tan fakt dał mi do myślenia. Skubaniec musi w nocy wyżerać moją kukurydzę. Nęcę już od 1 maja samą kukurydzą twardą dosyć mocno rozgotowaną w szybkowarze. Pojechałem wczoraj/dziś na noc i strzał w dziesiątkę. Na początku zdziwienie: do 23,30 brała płoć. W nocy nigdy nie łowiłem płoci. Leszcz wszedł dopiero pół godziny po północy i brał do 3.10. Złowiłem: 4 szt. od 1,30 do 1,80kg. i jeszcze kilka brań zmarnowałem.
Do zanęty dawałem smrodek i konc. korzenny. Na haczyk - białe robaki i kuku konserwowa zaprawiana konc. korzennym.
I jeszcze pytanie do pana Bogdana. Myślałem, że już te moje lechole się potarły, bo jak łowiłem przed 20 maja to wysypka była bardzo intensywna, a potem brania ustały. Te dzisiejsze leszcze dwa mniejsze miały ikrę jeszcze zbitą i to w dużej ilości, a dwa większe już taką rozlazłą i dużo mniej. Czy to możliwe, że one zaczęły tarło w maju i przerwały z powodu ochłodzenia? Jak to wyjaśnić?