Bogdan Barton radzi

Maciek97

Witam wszystkich wędkarzy ! Mam pytanie : Czy SMRODEK i KONCENTRATY można łączyć z zanętą sklepową ? Bardzo proszę o odpowiedź

Marcin232

Jak najbardziej!

Maciek97

Dzięki

bodzio

Smrodek można łączyć z każda zanętą i z każdym innym smakiem czy zapachem. Co mogę podpowiedzieć więcej co pisali mi wędkarze np zawodnicy to najbardziej skuteczny jest smrodek w zanętach najtańszych. Te z wysokiej półki są podobno bardzo mocno zaprawione barwnikowo, smakowo i zapachowo i mieszanki wychodzą jakieś dziwne.

janusz13

Maciek 97 proponuję pod smrodka stosować bazy zanętowe Pan Bogdan ma rację, Traper wystarcza zupełnie.

match 2000 · Wysłany: Pią 12:45, 23 Mar 2012 Temat postu:

Smrodek można łączyć z zanętą sklepową ale najpierw trzeba go rozpuścić w wodzie do namaczania zanęty.Nie można go lać do suchej zanęty bo zrobi się taka klucha,że nie da się ją rozetrzeć na sicie.

bodzio · Wysłany: Pią 15:51, 23 Mar 2012 Temat postu:

smrodka się nie łączy z wodą ponieważ jest tłusty. Wlewa się bezpośrednio do zanęty i bardzo dobrze się miesza z każdym rodzajem zanęty nawet z tą najdrobniejszą. Pozdrawiam bodzio

match 2000 · Wysłany: Pią 16:19, 23 Mar 2012 Temat postu:

Panie Bogdanie.Smrodek dobrze się rozprowadza w zanęcie ale takiej jaką pan robi tj.kasza, kukurydza,groch itd.W zanęcie suchej ze sklepu smrodka się nie rozprowadzi-robią się tłuste kluski,które trudno jest rozetrzeć na sicie.Smrodek bardzo dobrze się rozpuszcza w wodzie i tylko tak mogłem go stosować.Poza tym maczanie przynęty w smrodku też jest bezcelowe bo smrodek natychmiast po zanurzeniu w wodzie spływa z np. robaka i zanim robak dojdzie do dna to już jest czysty.Robiłem wiele prób i za każdym razem tak się działo.Chyba że trafił mi się smrodek złej jakości bo był bez smrodu i bez zapachu.Wielu wędkarzy na innych forach pisze że smrodek to"ściema".

bodzio · Wysłany: Pią 16:31, 23 Mar 2012 Temat postu:

Po prostu za dużo teorii za mało praktyki. Wędkuję 50 lat i nigdy nie skrytykowałem żadnego dodatku, zanęty, ani tym bardziej człowieka... nie ważne czy się sprawdził jakiś produkt czy też nie. Znam takie oceny z praktyki. Lepiej iść na ryby, a nie przeglądać fora tu się praktyki nie nauczymy, a teksty takie są nie miłe. Pozdrawiam Bogdan Barton

glinkapiotr · Wysłany: Pią 16:33, 23 Mar 2012 Temat postu:

Do match_2000

jak na mnie to jest bardzo prosta procedura

przykładowy wędkarz, mniejszym lub większym przypadkiem spotyka się z tzw smrodkiem
nic nie analizuje, po prostu traktuje go jako lekarstwo na brak ryb w jeziorze, dodaje go do kupnej, sypkiej zanęty, dalej wędkując w kiepsko dobranym miejscu, nawet nie nęcąc ryb przez kilka dni (zanętą sklepową to by zbyt drogo wyszło, więc nikt tego nie robi) i potem narzeka, że smrodek to syf niewarty kupowania, oszustwo, szarlataneria itp, przy okazji wyzywając Pana Bogdana od niewiadomo kogo (tak, czytałem te opinie).

Ja osobiście nawet nie próbowałem rozrabiać smrodka z suchymi zanętami - szczerze powiem, że szkoda mi go na nie.

A samo moczenie przynęt w smrodku, że niby nieskuteczne? Taka przynęta (powiedzmy 2 kawałki makaronu) nie dość, że przy wpadnięciu do wody robi piękny stożek smrodka, potem jeszcze jak już opadnie na odpowiednią głębokość to nim pachnie - ja nawet rzucając makaron maczany w smrodzie na 12-15m głębokości, po wyciągnięciu go z dna nadal byłem w stanie wyczuć jego aromat, a ryby mają o wiele lepszy węch od ludzi + "wycieczka" tego makaronu było na dno i spowrotem, nie tylko w jedną stronę.

Tak jak mówiłem, być może po prostu coś źle robisz - nie maczasz przynęty w odpowiednio wstrząśniętym smrodzie (na dole ten osad jest najlepszy), lub może gdzieś indziej popełniasz jakiś błąd, o którym wcale nie pomyślałeś na początku

Pozdrawiam i połamania!
Piotr

match 2000 · Wysłany: Pią 17:32, 23 Mar 2012 Temat postu:

Panie Bogdanie .Przepraszam pana. Nie chciałem pana urazić.Przepraszam też tych kolegów,którzy poczuli się dotknięci moją wypowiedzią.Ja też wędkuję od wielu lat.Mam 65lat i wędkuję od ósmego roku życia.Metodą odległościową wędkuję 40 lat.Zaczynałem kiedy nie wiedziałem że ta metoda się tak nazywa.Myślę więc że praktykę jakąś też posiadłem.Pozdrawiam.

patyk4411 · Wysłany: Pią 17:53, 23 Mar 2012 Temat postu:

Pewnych slow nigdy nie powinno sie wypowiadac, tych ktorych moga kogos urazic, Pan Bogdan dzieli sie z nami wiedza dobrowolnie, pomaga nam w pewnych sprawach odpowiada na nasze pytania, moglby tego nie robic co bylo by wielka strata oczywiscie dla osob ktorym Pan Bogdan w pewnych sprawach pomogl dzieli sie swoja widza i powinnismy byc mu wdzieczny za to. Co do Smrodka i innych koncentratów Bodzia to duzo osob chwali a sam Pan Bogdan nikogo nie namawia na kupno. Panie Bogdanie cenimy Pana prace i pomoc nam forumowiczom i dziekujemy za dzielenie sie wiedza Smile

pozdrawiam serdecznie

bodzio · Wysłany: Pią 20:38, 23 Mar 2012 Temat postu:

Dziękuję za miłe słowa i nie ma za co przepraszać, każdy jest tylko człowiekiem. Jedno wiem na pewno nie ma i nie będzie produktu, który zawsze i wszędzie zwabi ryby tak jak my tego chcemy. Tu rządzi natura ja od dzieciństwa się uparcie jej przyglądam i biorę, to co mi daje, a daje ogrom bogactwa, i to za darmo. Lubię się cieszyć każdym sukcesem nawet najmniejszym i się nim dzielić. Każdą porażkę czy niepowodzenie traktuje jako kolejne cenne doświadczenie, a nie winię za to jakiś produkt czy firmę. Dlatego nie znam się na firmach produkujących sprzęt, zanęty, przynęty itp. Nie przywiązuję do tego żadnej wagi. Tego się zaczynam uczyć tu od was. Ale dziękuję bogu, że mam może taki dar, że rozumie naturę i tak chcę bytować i się nią cieszyć razem z innymi...
i nadal będę grzebał w mułach, zbierał młode roślinki i wszystko co na nich żyje kopał robaki w darni, sprawdzał przewody pokarmowe ryb, wąchał je tak jak wącham muł czy inne denne osady. To wszystko jest tak cudownie powiązane ze sobą, że aż się czasami wierzyć nie chce, ale ok to długi a raczej nieskończony temat. Pozdrawiam bodzio

rysio · Wysłany: Nie 20:39, 25 Mar 2012 Temat postu: Smrodek

Cytaty z Bogdana...
"Dip jest tłustą gęstą cieczą po rozlaniu na przykład na powierzchni wody robią się oka jak w rosole, ale po kilku, kilkunastu sekundach łączy się z wodą. Dzięki temu po wymieszaniu z suchą najpierw zanętą potem trochę z wodą dzięki dipowi zanęta pozostawia zapach i smak w każdej warstwie wody, co ściąga ryby z każdej warstwy wody. Dip jest wprost idealny do zanęty do koszyka. Każdą grubą zanętę i przynętę jak np. Makaron, kukurydza, groch, łubin itp. należy minimum godzinę przed łowieniem polać dipem i wymieszać. "

"a dodany do zanęty w proporcji łyżka stołowa (może być dużo więcej) na 5kg zanęty ściąga ryby do zanęty nie tylko z dużych odległości.."

Niestety, ale muszę przyznać rację Koledze "match 2000"!!
Intensywnie mieszając b.dobrze się miesza z wodą i nawilża całą zawartość suchej zanęty.Dodany w ilości ,jak w cytacie do suchej zanęty
jest bez sensu,dobrze się wymiesza tylko z dużą zawartością smrodka.
A więc aby nie zużyć całej buteleczki na raz, też rozcieńczam w wodzie,z dobrym efektem.
Pozdrawiam.

romco

Jutro (22.04.2-12 ) jak mi starczy sil jadę na treing rzed zawodami koła. Zaparzyłem różne ziarna i nietoperze i zaklęcia ze smrodkiem i bez. Nie ma znaczenia, jadę . Jutro egzamin Hej.