Bogdan Barton radzi

maruszeczko 80

Szanowni koledzy. Zakładam temat z myślą o wypracowaniu odpowiedniego doboru dodatków (zapachowych i smakowych) które należy stosować w zależności od pory roku i temperatury. Myślę że temat ułatwi wielu osobom korzystającym z produktów BB oraz ogólnodostępnych na rynku dobór w zależności od pory roku, temperatury wody i gatunku ryby na którą się zasadzamy Smile

Głównie chciałbym abyśmy skupili się na leszczach. Zapraszam do dyskusji, bo ostatnio trochę słabo z wymianą doświadczeń... Nie znalazłem takich informacji na forum, gdyby jednak gdzieś były proszę o wskazanie lokalizacji.
Proponuję ujednolicić sposób opisywania.
TEMP. Wody (podać przedział) pora roku (miesiąc i info czy przed czy po tarle) oraz głębokość i rodzaj dna (np. 7 metrów spad, lub 10 koniec spadu)
Może ktoś doda coś jeszcze co by w takiej tabeli się znajdowało? Na koniec zrobimy podsumowanie i zestawienie co by wiadomo było co z czym kiedy gdzie na co i dlaczego Smile

glinkapiotr · Wysłany: Sob 12:51, 07 Mar 2015 Temat postu:

ja raczej zauważyłem zależność skuteczności danego zapachu od pogody

słonecznie, wietrznie -> róża/poziomka
nieco bardziej pochmurnie -> kolendra/kozieradka

czy to zależy od temperatury? Też jestem ciekaw, ale nie wiem czy taka uniwersalna zależność istnieje.

Według mnie makaron z różą/poziomką i kolendra do zanęty jest na tyle uniwersalnym i skutecznym połączeniem, że odechciało mi się po 2-3 miesiącach eksperymentować z różnymi zapachami.

Maciej Kozyra · Wysłany: Sob 21:10, 07 Mar 2015 Temat postu:

lester · Wysłany: Nie 13:47, 08 Mar 2015 Temat postu:

Może coś więcej na temat tego squida?

mjmaciek · Wysłany: Nie 15:55, 08 Mar 2015 Temat postu:

Squid zapach kałamarnicy lub kalmar bardzo popularne ostatnio zapachy w karpiowaniu są kule , dipy, bostery, nawet zanety o tym zapachu

Maciej Kozyra · Wysłany: Nie 16:17, 08 Mar 2015 Temat postu:

maruszeczko 80 · Wysłany: Pon 15:11, 09 Mar 2015 Temat postu:

Jasne że każda woda jest inna, że leszcze pływają po różnych głębokościach. Z wszystkim się zgadzam, ale może byśmy ujednolicili mniej więcej pory roku i smaki/zapachy. Z tego co między wierszami wyczytałem, to smrody, tłusto jesień, poziomki i inne syropy w lecie, no może coś więcej podpowiecie. Ja jestem zwolennikiem naturalnych zapachów bez kombinowania. Nie wiem czym smrodzicie. Skoro pewniakiem jest piernik i kolendra - to czy przez cały rok? Odpowiadasz na posta jakby to było jasne dla każdego a dla mnie nie jest bo nie stosuję zapachów. Trochę więcej wyrozumiałości proponuję.

Maciej Kozyra · Wysłany: Pon 19:51, 09 Mar 2015 Temat postu:

maruszeczko 80 · Wysłany: Wto 10:16, 10 Mar 2015 Temat postu:

Witam. No nie używam zapachów bo uważam, że w niczym nie pomagają, a jak używam to bardzo sporadycznie i to w dniach w których ryba nie bierze, albo jest brudna/zakwitnięta woda. A o co koledze chodzi z tymi kulkami bananowymi i sarkastycznym tekstem? Chyba wyraźnie napisałem o co mi chodzi, jakie informacje mnie interesują, że zbierzemy wyniki w tabelę. Proponuję więcej entuzjazmu dla uważam rzeczowego tematu niż negowanie uważam czegoś konstruktywnego i przede wszystkim praktycznego i duszenie tego w zarodku. Zamiast przepychać się na maile, można było napisać jak Piotr... lub ja (choć mam znikomą wiedzę w tym temacie). Krótko zwięźle i rzeczowo (kolega pokazał że można ze Squidem)

Myślę, że tak szczegółowe dane jakie kolega wymyślił, nie będą miały racji bytu, gdyż 99% wędkarzy nie robi notatek. Natomiast czy łowi na spadzie, w jakim miesiącu i na jakiej głębokości raczej wędkarze wiedzą. Wydaje mi się, że narzekaniem kolega nie pomaga w "płycięciu" tematu.

Pozdrawiam.

paolo1234567 · Wysłany: Wto 18:49, 10 Mar 2015 Temat postu:

Moje zdanie (powtarzam moje) jest takie że zapach jest ważniejszy raczej dla wędkarza niż dla ryb. Ważne jest żeby z dodatkiem nie przesadzić (lecz nie zawsze). Jeśli my nie czujemy zapachu to nie znaczy że ryby nie czują. One czują na pewno lepiej jak my.
Wiosna- woda zaczyna żyć, roślinność sie rozwija powoli pachnie świeżością i coraz bardziej intensywnie. I wiadomo ryby są zazwyczaj blisko brzegu (tarło). Wiec na wiosne używam słodkości poziomka, truskawka ale również smrodka i czosnku.
W lecie duzo lub bardzo dużo ale tylko do pewnej porcji. na 10kg zanety 1-2kg jest zaprawione porządną ilością zapachu.Żeby nie cała zanęta waliła np poziomką tylko kilka ziaren wokoło. Jesień jest dla mnie tematem tabu. A dokładniej późna jesień. Zima też raczej nie rozkminiona. Zima na pewno smrodek. Bo jak nie miałem go rok temu była bryndza. Raczej jeśli chcemy przechytrzyć dużą rybę to zapachy skorupiaków i ochotki. Ale dla mnie numerem jeden jest coś co mało kto stosuje.
Arachid.

lester · Wysłany: Wto 19:51, 10 Mar 2015 Temat postu:

No ale arachid to raczej dodatek smakowy choć zapach swój ma.

waldi94 · Wysłany: Czw 20:29, 12 Mar 2015 Temat postu:

Witam kolegów. Podczepiam się pod temat, nie stosowałem żadnych zapachów nigdy, teraz zakupiłem u Pana Bogdana,a mianowicie Kolendra,Smrodek,Poziomka i Róża i zastanawiam się właśnie jak to ugryźć,bo jestem w tych sprawach zielony Very Happy

. Może bardziej właśnie tak porami roku można byłoby rozplanować,zmianami w wodzie,bo to ma chyba największe znaczenie jaki i ile dodatek najlepiej stosować oraz na jakie ryby.
paolo1234567 dzięki za podzielenie się spostrzeżeniami,daje to już mi jakiś punkt odniesienia

Tomek M · Wysłany: Pią 16:15, 13 Mar 2015 Temat postu:

Witam. Moje doświadczenie w stosowaniu zapachów jest następujące:

1. Wiosna, jesień i zima: woda jest czysta i zimna czyli dobrze przenosi różne zapachy, więc raczej staram się nie dodawać mocnych i intensywnych tzw. słodkich zapachów (róża, poziomka, piernik) żeby nie "przedobrzyć". W tym okresie roku dodaję dużo smrodka, co jest naturalne i jego zapach ryby dobrze znają (małże, skorupiaki).
Fajny jest też tatarak wiosną. Zrywam młode pędy, kroję na kawałki i dodaję do zanęty, zapach jest rewelacyjny.
Z atraktorów super mi się sprawdza smrodek + kolendra.

2. Lato: Tutaj woda jest ciepła i jest w niej dużo mocnych naturalnych zapachów pochodzących z kwitnienia glonów itp., więc stosuję intensywne słodkie zapachy takie jak poziomka, róża, korzenny. Dzięki tym zapachom mogę się przebić przez te wszystkie glony i rośliny w wodzie i zaoferować rybom coś nowego.

Jak nie wiem co dodać jakiegoś dnia to po prostu nic nie dodaję. Te wszystkie naturalne produkty mają już super zapach same w sobie. Wystarczy odpowiednio je zaparzyć, a zapach i aromat będzie taki, że sąsiedzi będą na odległość czuli Very Happy

maruszeczko 80

No i Bodzio odpowiedział na większość moich pytań w swoim najnowszym filmiku. Druga część zapewne rozwieje moje pozostałe wątpliwości. Dodatkowo polecam kolegom bardzo fajnego bloga. Oj wiele rzeczy jest tam napisanych :
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Smile