|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radim
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Wto 23:08, 06 Mar 2012 Temat postu: Stosowanie różnych zapachów w zależności od sytuacji??? |
|
|
Pytanie kieruję głównie do Bogdana,ale wdzięczny będę za każdą pomoc.
Nie za bardzo wiem jak to wszystko sformułować,ale postaram się żeby było czytelnie.
Pytanie dotyczy stosowania,łączenia różnych zapachów.
Na początek dodam,że na łowienie leszcza,czas,oraz środki mam dośc mocno ograniczone.Łowić zamierzam od początku sierpnia do połowy września.Na głębokości ok.10-12m,ale nie o to chodzi.Pod uwagę biore tylko jedno sprawdzone łowisko z powodów jak wyżej.
Dodatki zapachowe jakie biorę pod uwagę to piernik+smrodek,oraz poziomka.Chodzi o to,że w jednym łowisku będę łowił leszcze z toni jak i z dna.Jeżeli chodzi o zapachy zanęty dennej to piernik+smrodek.Bogdan twierdzisz,że poziomka jest super na leszcze z toni ,sciaga ryby z dużej odległości.A leszcz wiadomo,dziś bierze z dna,jutro z pół wody.Więc jak to zrobić.?Czy jest wogóle sens w jakimś stopniu mieszać te zapachy(oczywiście nie razem,a pośrednio stosując dwie zanęty w zależności od tego w jakim poziomie zeruje leszcz???
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
glinkapiotr
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Śro 0:04, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście poziomki nie stosowałem (mam zamiar w tym sezonie), ale na Czosie świetnie sprawował się mix kolendry z piernikiem - na 15 litrów gotowej zanęty (bobik/kukurydza/łubin/makaron) 2 nakrętki kolendry i 1 nakrętka piernika, do tego ok 50ml smrodka i niech się kisi na noc. Sama kolendra też była super - sam piernik był ok ale nie tak dobry jak kolendra.
Co do doboru samego łowiska to jak możesz to zaznacz to jakoś na mapie, to być może będę w stanie coś poradzić.
Co do samych brań ryb to raczej ławice chodzą równo - jak biorą to i z toni i z dna, jak nie biorą to wcale. Mieszanie kolendry i smrodka daje naprawdę niezłe efekty - ale gdzieś z tydzień musisz sypać zanim leszczaki po 1-2kg wejdą, w sumie po miesiącu nęcenia (wrzesień 2011) największe sztuki miały po 3kg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Czw 8:43, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
W dobrze trafionym miejscu już na trzeci dzień można z toni łowić trzy kilowe leszcze.
Nie ma co się bawić w dwie zanęty bo i po co. Jedna zanęta ze smrodkiem i kolendrą czy korzennym i jest ok. Smrodka dodaję wiosną, jesienią i zima dużo latem mniej, a więcej np kolendry czy piernika. Piernika z kolendrą nie mieszam. A ile dasz zapachu nie ma większego znaczenia ja dodaję tyle żebym ja dość wyraźnie go czuł. Tak jak pisze Piotr jest ok. Poziomka najwięcej skrapiam kukurydzę, makaron czyli bardziej przynęty, ale i one lecą też do wody jako zanęta. Leszcze przepadają za tym szczególnie jak już jest trochę cieplej. Zawsze mam dwie wędki jedna z zestawem na dnie druga w toni i już wszystko wiem i koduje sobie kiedy mam dużo brań z toni przy jakiej pogodzie, sile i kierunku wiatru tem. wody i itd Fajna zabawa a informacji pełno na przyszłość.
Nie ma co sobie zawracać głowę teoriami ile czego, po prostu kombinuję z gruntem w toni szukając ryb. Zanęta najprostsza na świecie bez zawracania sobie głowy ile czego wlać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bodzio dnia Czw 8:46, 08 Mar 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radim
Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Czw 21:58, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Nie do końca takiej odpowiedzi się spodziewałem.
Kiedyś czytałem Twój artykuł w Wędkarzu Polskim,gdzie pisałeś,że próbowałeś przechytrzyć leszcza jak karpia tzn.Do zanęty stosować kolendre,a przynetę dipować np.wanilią,ale leszcz ponoć nie jest tak ''głupi'' i z eksperymentu nic nie wyszło.Dalej tak twierdzisz?
Chciałbym troche inaczej zadać pytanie.
Czy nie spłoszę leszcza stosując taki oto patent:przez pierwsze 3-4 dni nęcenia(niezbyt grubo) używając poziomki,która ma ''duży zasięg wabienia''.a jak leszcz już wejdzie to sru na dno grubo z piernikiem i smrodkiem.Co Ty na to??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|