Bogdan Barton radzi

Bartosz K

Witam jestem dość młodym wędkarzem choć ryby łapię już 9lat. W tym roku zdaje kartę wędkarską i chciałbym kupić nowy sprzęt. Dwa lata temu kupiłem dobrą wędkę i kołowrotek lecz zauważyłem, że odkąd łapię ryby na Siemianówce(oczywiście jak dotąd nie sam) mój sprzęt nie wyrabia. Teraz chce kupić jakiś dobry spinning który nadawałby się także na spławik a czasem grunt, kołowrotek min.7 + 1 łożyskowy i oczywiście dobrej jakości żyłkę, plecionkę. Na całość chcę wydać od 400 do 800zł. A tak nawiasem od ilu lat można posiadać łódkę bo chcę sobie kupić.

bodzio

Cóż mogę ci poradzić zaskoczyłeś mnie kwotą jaką chcesz wydać na sprzęt. Osiem stów to duża kwota i można już kupić bardzo dobry sprzęt. Nie doradzę jakiej firmy jest najlepszy bo to by było nie fer z mojej strony. Mogę tylko powiedzieć co do czego się najlepiej nadaje. Napewno spinning się przyda jeżeli lubisz pochodzić za drapeżnikami. Ale tego samego spinningu nie radziłbym używać jako wędki spławikowej, bo będziesz miał kopoty z zarzucaniem zestawu, a już napewno z zacinaniem ryb. Krótkim wędzieskiem bardzo trudno jest skutecznie zaciąć branie nawet z bliskiej odległosci. Tu przydałby się teleskop z seri tele-match ja używam wędek o długości 3,90m poprostu najbardziej mi pasują i do łowienia z brzegu i z łodzi. do tego mam kołowrotek mały i wytrzymały shimano catana 2000 nie kosztuje nawet stówy. Do lowienia białej ryby nie musi być kołowrotek z wieloma łożyskami, a to dlatego, że tym kołowrotkiem nie kręci się cały czas jak kołowrotkiem przy wędce spinningowej. Jakość sprzętu nie świadczy o doświadczeniu wędkarza. Żyłek jest teraz tyle do wyboru że trudno się zdecydować. Lubię żyłki mikado lub konger są miękkie i nie za bardzo rozciągliwe. ale ta firma to nie reguła. lepsze i zarazem droższe to daiwa, cormoran. Osobiście ich nie używam ze względu na cenę. Mało spinniguję, ale też lubię czasami poganiać za okoniami, ale do tego używam żyłki 0,16mm. Na plecionkę do spinningu szkoda by mi było kasy, bo plecionkę i to już dobrej jakości używam tylko na morze na dorsze. Wiem, że to fajna sprawa bo na plecionce czuje się każde puknięcie okonia, ale trzeba opanować wtedy hol a przed tym nauczyć się wyeliminiować zacięcia przy połowie okoni oczywiście. Życzę udanych zakupów i jakby co pytaj coś jeszcze może wspólnie poradzimy...

Bartosz K

Serdecznie dziękuje za odpowiedź. Skoro tak ma się sprawa to kupię dwie wędki. Oglądałem także waszą miejscowość i wywarła na mnie niemałe wrażenie tylko jak jest z waszym jeziorem i rzeką czy trzeba wykupywać pozwolenia na połów ryb tak jak na niektórych jeziorach?

bodzio

To fakt, że mieszkam w fajnej okolicy, bo tylko w mojej gminie mam 33 jeziora, rzekę Brda a reszta to lasy. Są mniejsze jeziorka po opieką miejscowego koła PZW większe jeziora należą do rybackiego gospodarstwa jeziorowego i oczywiście należy wykupić zezwolenie na wędkowanie. Z tego względu że jestem przewodnkiem wędkarskim zezwolenia można wykupić bezpośrednio u mnie. Oprócz wód PZW. Bo to nie moja działka i nie mam ze zwiazkiem nic wspólnego. Osobiście przygotowuję (zanęcam) dla wdkarzy łowiska na dwóch jeziorach Szczytno Duże i j. Długie tam są łodzie do dyspozycji i można łowić na zanęcanych od wiosny do później jesieni łowiskach różne gatunki ryb. Można również spininngować z przewodnikiem lub samemu.

Bartosz K

Jestem dość młody więc nie wiem czy mogę wo gule wypożyczyć i pływać łodzią. A co do zezwoleń chodzi mi o to czy mógłbym do was np. z kimś przyjechać i wynająć pozwolenie na wędkowanie na tydzień. W końcu przewodnicy też mają swoje prywatne życie i nie mogą zawsze np. w nocy łapać z kimś ryby tylko dlatego bo on nie ma pozwolenia.

bodzio

Jeżeli jesteś młodym wędkarzem i posiadasz karte pływacką mogę wypożyczyć łódź, tylko bedzie to mało skuteczne łowienie jeżeli będziesz sam. Na wodach gospodarstw rybackich nie wolno łowić w nocy na to się zezwolenia nie dostanie i tu są włąsnie zasady że jedynie jest to możliwe z przewodnikiem bo taka jego praca. Doświadczeni wędkarze z wielkim starzem którzy przyjeżdżają do mnie na ryby za nic nie chcą sami płynąć na ryby chcą tylko ze mną.
Są różne opcje łowienia bez przewodnika które obejmują tylko wynajem łodzi z wyposarzeniem lub bez (to znaczy silnik elektryczny i echosonda), ale reszta zależy od własnego doświadczenia.

Bartosz K

W końcu od przewodnika można się czegoś nauczyć. I wreszcie znalazłem wędki a do nich kołowrotki:
-http://www.allegro.pl/item301953462_spinning_shimano_beast_master_240m_10_30g.html
-http://www.allegro.pl/item302617763_cormoran_pro_carp_xlr_3_6m_2_75lbs_20_2343new_2008.html
I takie dwa kołowrotki(mi się bardzo podobają, pierwszy na spining drugi na grunt, spławik) -http://www.allegro.pl/item302234597_kolowrotek_york_nestor_211_11_lozysk_wyprzedaz.html
-http://www.allegro.pl/item302769084_kolowrotek_york_bx_4004_wolny_bieg_super_cena_.html

Jak pan myśli czy takie zestawy będą dobre?

bodzio

Twój wybór i jak by co to każde niedociagniecie to włsna nauka i fajnie. Do spławika wybrałeś typowo karpiowy sprzęt, który jest bardzo mocny, ale i dość ciężki sam kij już waży 450g a to bardzo dużo w porównaniu np do mojego kija na który łowię leszcze i to często nie małe ale mój kijek waży 220g. Do tego karpiowego kija też mocny cieżki karpiowy kołowrotek to komfortu łowienia będzie mało. Karpiowego sprzętu nie trzyma się w ręce on cały czas leży na podpórkach. Ponad to kij karpiowy ma przesunięty uchwyt kołowrotka do przodu i bardzo ciężko jest się do tego przyzwyczaić, kiedy z tyłu sterczy jeszcze metr wędziska. Ale ma to zalety właśnie podczas dalekich rzutów cięzkimi zestawami gruntowymi. Ale jak będziesz miał okazję zapolować na wielkie karpiska to już będziesz miał sprzet do pożadnej walki z godnym przeciwnikiem...

Bartosz K

Ja do większości wędek jestem przyzwyczajony bo nie trzymam za rączkę tylko za mocowanie od kołowrotka. Co do wielkich karpisk to ciężko je spotkać na Siemianówce choć ostatnio coś zaciąłem i po paru sekundach zerwał mi żyłkę 9kg troszkę podejrzewam, że to mógł być sum który się połakomił na małą rosówkę. Mam też ostatnie pytanie na zbiorniku do 3m głębokości jakie spławiki używać?

bodzio

W zupełniści wystarczy do 5g wyporności, a jeżeli łowisz z brzegu to mógłby być trochę dociążony np taki 2+4g, 2+5g 3+5g, czyli trzy w korpusie pięć na żyłce. Dobrze lecą i dość szybko opada zestaw. Ale mogą być lżejsze jeżeli jest spokojna woda nawet trzy gramowe z antenką...

Bartosz K

Rozumiem czyli podobne lub nawet takie same spławiki jak pana typu b. To teraz tylko czekam na ryby. Dziękuje za pożyteczne porady jak uda mi się nakłonić kogoś to spróbuje przyjechać na ryby na wakacjach.

bodzio

Pewnie że zapraszam w wakacje można nawet rozbić namoit czy postawić przyczepę cempingową na ogrodzonym miejscu u mojego przyjeciela w Dolince. Albo zamieszkać w domu. Tu wszędzie jest blisko, ba bardzo blisko na ryby czy grzyby...

m532 · Wysłany: Pon 8:46, 31 Mar 2008 Temat postu:

A czy są miejsca do łowienia z brzegu np. na DS?

bodzio · Wysłany: Pon 9:08, 31 Mar 2008 Temat postu:

przepraszam ale nie zrozumiałem DS

m532

Łowienie federem, gdzie sygnalizatorem brania jest szczytówka.