|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klaudiusz
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:40, 25 Lut 2010 Temat postu: Wędzone leszcze |
|
|
Witam Pana Bogdana!
W oczekiwaniu na wiosenne leszcze, mam prośbę ażeby zechciał Pan podzielić się doświadczeniami na temat wędzenia leszcza. Na jednym ze zdjęć częściowo widać własnej konstrukcji wędzarkę a w niej pachnące leszcze. Chodzi mi o wymiary: długość i przekrój przewodu dymnego, czy w tym uchylnym daszku jest wycięty otwór dymny i jakiej wielkości. Ponadto jak długo wędzi się takiego 2- 3 kg i jak przyprawić przed wędzeniem?
Będę wdzięczny za podjęcie tematu bo wiosną przymierzam się do zbudowania czegoś takiego. Pozdrawiam serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Pią 14:41, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam
I po co było zaczynać ten temat już mi ślinka cieknie. Wędzarkę można wykonać samemu lub dać do jakiego stolarza. Ale może być tez z beczki metalowej czy drewnianej. Wymiary nie takie ważne oby się ryby luźno mieściły. Ważne są odstępy między rybami tak na kilkanaście centymetrów. Mały odpływ dymu trzeba zostawić, ale nie za Duzy i najlepiej regulowany. Palenisko lubię jak jest trochę dalej tak około dwóch metrów żeby nie było za dużej temperatury w wędzarce. Osobiści lubię wędzić tylko samym dymem czyli na zimno i takie większe leszcze do 2,5kg wędzę nawet 8godzin. Jak smakują tego się nie da powiedzieć czy napisać to trzeba przeżyć. Przed wędzeniem leżą minimum z godzinę, dwie minimum w solance, a te trzeba po prostu zrobić do smaku. Nie mam proporcji bo po prostu po wymieszaniu wody z solą smakuję i jak czuję wyraźnie sól to jest ok. potem trochę przepłuczę bieżącą wodą i wytrę do sucha i do wędzarni. Dużym leszczom rozszerzam brzuchy za pomocą patyczków. No i co smacznego bo ten smak nie ma sobie równych. Niech się wypowiedzą ci co już smakowali u mnie. Pozdrawiam Bodzio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tryt
Administrator
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 15:28, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo niedobry temat . Momentalnie widzę oczyma wyobraźni wrzesień ubiegłego roku i na stół "wjeżdża" kilkukilogramowy leszcz, gorący, prosto z wędzarnika. Niebo w gębie, nie do porównania z jakąkolwiek rybą wędzoną kupowaną np. nad morzem. Do domu zabrałem tylko pięć uwędzonych sztuk, to na drugi dzień rodzina chciał mnie wysłać z powrotem do Przechlewa, abym przywiózł więcej. No i jeszcze przypomniałem sobie leszcza z grila owijanego w liście chrzanu - ten był "od święta", a na codzień zajadaliśmy się smażonymi z patelni na przemian z płociami. Kończę, bo burczy mi w brzuchu ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klaudiusz
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:15, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za podpowiedź. Właśnie z drewna zamierzam zbudować wędzareczkę. Kolega mający stolarnię przygotowuje mi 4 cm grubości dębowe baliki, łączone na felc jak boazeria. Myślę że wysokość "skrzynki" tak około 1,2 m wystarczy. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|