|
Bogdan Barton radzi Wędkowanie z przewodnikiem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bodzio
Administrator
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Przechlewo
|
Wysłany: Pon 12:33, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
witam serdecznie
Fajnie że jest coraz węcej zwolenników łowienia w jeziorach, a to dlatego fajnie bo jeziora to wielkie i trudne wyzwania tylko dla upartych i cirpiliwych wędkarzy. W ogóle jeziora to najtrudniejsze łowiska i nie ma co porównywać jezior do rzek czy jakichkolwiek innych zbiorników czy cieków. Zanęcić w jeziorze dużą rybę w swoje łowisko to sztuka przerastająca wielu wytrawnych łowców.
od 40 lat łowię wyłącznie w jeziorach chociarz przez moją piękną gminę Przechlewo płynie rzeka Brda i nie jest to nawet duża rzeka ale złowienie w niej latem pół kilowej płoci czy takiego samego krąpia, a nawet kilowego leszcza to nie żaden problem a wystarczy do tego nawet zwykła kupna zanęta lub samorobna z drobnych produktów takich jak np kasze, płatki, bułka tarta.
Jeżeli z taką zanętą pójdę na jezioro to zapomnij kolego o płotkach większych niż 15cm, ale za to krąpików jak pudełko zapałek czy leszczyków dłoniaków nałowię w dobrym miejscu pełną siatkę. I naprawdę nie ważne ile bęziesz miał tej zanęty i to nawet jak podsypiesz na 10m głębokości to albo będziesz łowił to samo(w czystym jeziorze) albo poprostu nic nie będziesz łowił.
Naprawdę proszę mi wierzyćnie ma super zanęty na jezioro na duże ryby. Jeżeli chcę łowić w jeziorze duże ryby i to po kilkanaście sztuk na raz dziennie np dwu kilowych leszczy czy półkilowych i większych płoci przedewszystkim trzeba poznać jezioro, jego harakterystykę, jego mieszkańców i ich zwyczaje.
A samo zanęcaniaa to przedewszystkim zasada systematycznie, dużo i grubo z ewntualnymi dodatkami zapachowymi dopasowanymi do pory roku.
osobiście najczęściej używam duże liości łubinu słodkiego, kukurydzy twardej (te dwa produkty najpierw moczę dobę potem podgotuję) makaronu, ziemniaków, pęczaku to zaprawia mączką rybną, kolendrą, kurkumą i moim nieodłacznym dipem- smrodkiem. Naprawdę nie mam żadnych wyliczonych ilości co czego ile musi byc w dziennej dawce mam tyle żeby było dużo we wiadrze i mocno pachniało. i taką porcję walę do wody już od wiosny codziennie. I nic się nie zmarnuje ani nie zepsuje. Bo drobniejsze produkty wyzbiera drobnica której są w jeziorze ogromne ilości a grube jak łubin czy kukurydza czekają sobie na grubsze ososbniki. chciarz i wymiarowe płotki wyzbierają łubin i to nawet wiadro w ciągu jednego dnia.
W jeziorach stare ryby są zbyt ostrożne żeby podchodzić odrazu do nieznanego żarcia bo mają wiele innych możliwości do wyboru w porównaniu do rzek. Takiego wyboru tamtejsze ryby nie mają... pozdrawiam bodzio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
garcia
Dołączył: 02 Mar 2014
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warmia
|
Wysłany: Śro 22:32, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Witam.
Stary temat ale ciągle aktualny. Czy jest sens nęcić na głębokiej wodzie w kwietniu skoro leszcz w tym czasie żeruje płycej. Pytam, ponieważ na jeziorze, na którym łowię, z łódki wolno wędkować dopiero od maja. Pomyślałem sobie, że dobrze by było zacząć już w kwietniu podsypywać np łubinem (pisał Pan że może długo leżeć w wodzie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maniek73
Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Augustów
|
Wysłany: Czw 13:20, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
W maju i pewnie w czerwcu leszcz będzie jeszcze kręcił się płytko. Przed tarłem na pewno ale chyba i po tarle jeszcze nie schodzi tak od razu na głębiny.
U nie też dopiero od maja można wędkować z łodzi , chociaż złodzieje z siatkami jak tylko pojawi się kawałek wolnej wody po której można płynąć już zaczynają "czyścić" jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mario
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraplewice
|
Wysłany: Pią 21:07, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Na moich wodach których łowie koledzy z straży koła wyłowili 500 m siatek i około 150 kg ryby takiego kłusola bym dorwał to nogi z d..y powyrywał mam nadzieje że pan Bogdan wygra przetarg i wygoni rybaków z wody bo wędkarz też chce mieć tych ryb dla siebie na wędce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|