Bogdan Barton radzi

glinkapiotr

Jak na mnie Trabucco T-force to pomyłka, ta żyłka mi się skręcała jak cholera, po tygodniu ją wywaliłem bo się łowić nie dało.

[link widoczny dla zalogowanych] ta jest za to świetna, kupiłem ją w sumie przez przypadek, 0.20mm na bolonkę żyłka główna i czuć ogromną różnicę - jest miękka w dotyku, jakby pokryta dodatkową warstwą i generalnie to najlepsza żyłka z jaką miałem do czynienia (nie jestem ekspertem).

JanuszZet

Dzięki za podpowiedź co do żyłek Tobie Piotrze i Marku. Wiem ,że na pewno testowaliście te żyłki i piszenie o nich z własnego doświadczenia i to jest najważniejsze.Pozdrawiam Wink

MichałJago

czesc Piotr
a jak z tonięciem tej żyłki?

"http://www.matchpro.pl/match-s-force-zylka-trabucco150m-053-00-120-250.html ta jest za to świetna, kupiłem ją w sumie przez przypadek, 0.20mm na bolonkę żyłka główna i czuć ogromną różnicę - jest miękka w dotyku, jakby pokryta dodatkową warstwą i generalnie to najlepsza żyłka z jaką miałem do czynienia (nie jestem ekspertem)."

glinkapiotr

normalnie tonie. ona się różni od t-force (miałem obie) tym, że znacznie mniej się skręca, i ma dodatkową powłokę - super się tym rzuca, jest bardzo miękka i nie ma takiej pamięci.

moim zdaniem jest zdecydowanie lepsza od t-force.

a, i obie się nie rozciągają prawie wcale

match 2000

Witam kol.miki.Przyłączę się do dyskusji jako że łowię tylko i wyłącznie na odległościówkę.Jako żyłki głównej używam żyłkę SUPER CAMOU jeszcze dwa lata temu żyłka ta nazywała się SUPER MIMICRY.W latach 70-tych i 80-tych była to żyłka niemiecka.Teraz firmują ją japończycy.Jest to moim zdaniem bardzo dobra żyłka do metody odległściowej,no i jest tania,150m. kosztuje 12,00zł. Mnie wystarcza jednak tylko na jeden sezon.Przygotowując ją do użycia do wiadra wlewam trochę płynu do mycia naczyń LUDWIK,wlewam 3/4 wiadra wody i wrzucam do tego szpulkę z żyłką.Nawijam na kołowrotek przepuszczając żyłkę przez palce.Oprócz tego już na łowisku przed wędkowaniem zraszam żyłkę na szpuli kołowrotka.Kiedyś stosowałem do tego taki włoski produkt do odtłuszczania żyłki.Teraz wykorzystuję tylko pojemnik po tym produkcie,do którego wlewam płyn LUDWIK z wodą. W ten sposób przygotowana żyłka tonie już przy pierwszym zarzuceniu zestawu.Robię tak od dawna i jestem zadowolony.Nie kupuję drogich żyłek bo czasem można sporo żyłki urwać gdzieś na gałęzi.Czytałem kiedyś opinie że LUDWIK skraca okres używalności żyłki,ale nie wiem tego na pewno.Żyłkę zatapiam w taki sam sposób jak opisane wyżej.Co do zestawu to mój zestaw opisałem dość szczegółowo w temacie PORADY PRAKTYCZNE str. 4,zajrzyj tam.Jeśli cię zainteresuje a czegoś nie zrozumiesz to napisz.Zrobię szkic i fotkę zamieszczę w tym temacie.